Już jutro, 19 listopada, cała Francja i kilka innych krajów, w tym i Japonia, będą świętować dzień otwarcia butelek Beaujolais Nouveau.
Akcja sprzedaży Beaujolais Nouveau w trzeci czwartek listopada okazała się być najbardziej spektakularną akcją marketingową w świecie wina, a święto Beaujolais Nouveau jest hucznie obchodzone w wielu miejscach.
Jednak pomimo podwojenia budżetu na promocję Beaujolais Nouveau w tym roku, wartość sprzedaży wina jest dosyć stabilna i oczekuje się, że sprzedaż w 2015 nie przekroczy wartości 28 milionów butelek, podobnie jak było to w roku 2014.
Trochę wynika to z tego, że moda na świętowanie tego wina zmalała w samej Francji z powodu kryzysu ekonomicznego, a w innych krajach nigdy nie była na tyle silna, żeby na trwałe się tam zaszczepić. Dodatkowo, akcja to przyczyniła się do postrzegania Beaujolais jako wina taniego, młodego i dla niewymagających klientów. Inni, jak Louis-Fabrice Latour z Burgundii, twierdzą, że ludzie lubią smak wina, ale nazwa Beaujolais źle im się kojarzy ze świętem Beaujolais Nouveau.
Z pewnością warto obserwować sytuację w ciągu następnych kilu lat, żeby zobaczyć czy ta akcja przynosi winiarzom więcej korzyści czy może wpływa na obniżenie wizerunku tego wina.
Producenci są bardzo zadowoleni z rocznika 2015, podkreślając, że wiosna była wilgotna, a lato gorące i bezdeszczowe, ale narzekają na niskie ceny skupu winogron przez handlarzy (négociants), którzy obsługują 80% rynku Beaujolais.
I mimo tego, że znawcy twierdzą, że rocznik 2015 będzie najlepszym jaki pamiętają, lepszy nawet od wielce uznanego rocznika 2009, to sprzedaż tego wina systematycznie maleje.
Jednak Beaujolais występuje nie tylko w swojej nieskomplikowanie wersji jako Beaujolais Nouveau, ale pojawia się też w wersji bardziej poważnej jako Beaujolais village oraz Beaujolais AOC.
W Beaujolais jest dziesięć apelacji o kontrolowanej nazwie pochodzenia i są to: brouilly, chénas, chiroubles, côte-de-brouilly, fleurie, juliénas, morgon, moulin-à-vent, régnié et saint-amour.
Wina Beaujolais zrobione są w całości z odmiany Gamey, która wpływa na ich charakter, dając wina średnio zbudowane, bardzo owocowe i o niskiej ilości garbników.
I do takiego właśnie Beaujolais zachęcam.
Jednym z takich jest wino Beaujolais 2014 z apelacji Moulin à Vent zrobione z gron z tej apelacji w spółdzielni Vignerons de Bel Air, zrzeszającej 250 producentów reprezentujących winnice o obszarze 700 hektarów.
Wino w kieliszku w kolorze niezbyt intensywnej czerwieni, o bardzo wyrazistym nosie, z wybijającym się aromatem maliny i truskawki, wiśni oraz wanilii. W ustach okrągłe, miękkie, z wyrazistą truskawką i wiśnią podkreśloną rewelacyjna kwasowością i, co jest normalne dla Gamey, niewielka ilością garbników, ze średnio długim, owocowym finiszem.
Wino bardzo eleganckie, ładnie zrobione i zbalansowane, będzie pasować do klasycznych francuskich dań, do faszerowanego indyka czy pieczonej piersi z kaczki.
Cena 39.99 w sieci Leclerc
Zakup własny autora