Warsaw Wine Experience – Tokaj

Pod koniec października, Winicjatywa zorganizowała w Warszawie pierwsze wydarzenie z cyklu Warsaw Wine Experience dla branży winiarskiej. W ramach tego dwudniowego wydarzenia, udział wzięło 108 wystawców z 14 krajów, a do degustacji otworzono aż 4000 butelek. Podczas wydarzenia odbyło się 10 seminariów, w których wzięło udział 350 uczestników.

Jednym z najbardziej oczekiwanych seminarium był wykład Maćka Nowickiego na temat jego ulubionych win z Tokaju.

Było to jedno z najliczniej obleganych seminarów, a liczba uczestników była porównywalna z liczbą uczestników w seminarium prowadzonym przez Tomasza Prange-Barczyńskiego na temat win znad Mozeli.

00. Lista

O Tokaju i ewolucji win z tego regionu w dwóch ostatnich dziesięcioleciach powstała już całkiem pokaźna literatura.

Nasze dobre relacje z Bratankami i względna bliskość Tokaju od Polski, co roku przyciąga tam tłumy miłośników wina. Mimo, że czas podróży z Warszawy wynosi ponad 8 godzin, coraz więcej Polaków odwiedza  ten region, a liczba gości z Polski udających się na Festiwal Bor, Mámor, Bénye w Erdőbénye w połowie sierpnia, rokrocznie rośnie.

Dla przypomnienia, Tokaj to region w północno wschodniej części Węgier, od północy graniczący ze Słowacją, a na północnym wschodzie dzieli krótką granicę z Ukrainą.

Sekretem jakości tych win są po pierwsze wulkaniczne gleby, a po drugie szczególny mikroklimat, charakteryzujący się gorącym latem, deszczową i mglistą jesienią i suchą zimą.

Teren ten od wieków był znany jako świetne siedlisko do uprawy winorośli, dość wspomnieć, że pierwsza wzmianka o winie Aszú pochodzi z 1571 roku, a pierwsza wzmianka o odmianie furmint z roku 1611. Region Tokaju bardzo szybko otrzymał oficjalną kwalifikację win, stało się to już w roku 1737.

Pod koniec XIX wieku winnice zostały zdziesiątkowane przez atak filoksery, niemniej jednak po jakimś czasie i nie szczędząc wysiłków udało się uratować winnice poprzez szczepienie tradycyjnych odmian Vitis vinifera na odpornych podkładkach wyhodowanych z winorośli amerykańskich , a region nadal produkował swoje wyjątkowe wina.

Najbardziej ponure czasy nadeszły do Tokaju wraz z przejęciem władzy w krajach środkowej i wschodniej Europy przez komunistów po II WŚ. Ich księżycowe metody gospodarcze doprowadziły do załamania i upadku winiarstwa w tym regionie, część winnic wykarczowano, i rozpoczęto wydobycie różnego rodzaju minerałów jak kaolinit i perlit.

Po upadku komunizmu, od 1990, tradycje winiarskie powoli zaczęły się odradzać i do regionu zaczęli zjeżdżać winiarze z różnych stron z kraju i zagranicy. Pojawił się nowy styl Aszú. Przełom nastąpił w roku 2000, kiedy odstąpiono od wielowiekowej tradycji produkcji win słodkich i zaczęto, powoli jeszcze i nieśmiało, robić wina wytrawne. Jednym z prekursorów nowego, wytrawnego stylu furminta był István Szepsy, okrzyknięty największym winiarzem tej części Europy, chociażby przez Sławomira Sochaja tutaj.

Obecnie w Tokaju tereny nadające się pod winnice obejmują aż 11000 hektarów, lecz uprawiana jest mniej niż połowa, około 5500 ha. Mimo rabunkowej gospodarki w przeszłości, nadal wiele spośród tych winnic, to stare winnice, gdzie rosną krzakach liczące 80-100 lat.

Widać, że Tokaj żyje, ilość winiarzy liczących się w kraju i zagranicą sięga 70 osób. W trakcie panelu mieliśmy okazję spróbować 14 win od czołówki winiarzy Tokaju.

Barta Furmint Pezsgő 2010

Winiarnia rodziny Barta założona została w 2003 roku, kiedy to zakupili oni świetne tereny, na których od wieków uprawiano winorośl.

Klejnotem rodowym jest jedna z najstarszych winnic Tokaju, zwana winnicą Öreg Király, czyi Stary Król, gdzie w latach 2004-2005 dokonali nasadzeń nowych krzaków. Pierwsza wzmianka o tej winnicy, mówiąca o tym, że wchodzi w skład posiadłości królewskich, pochodzi aż z XIII wieku. W XVII wieku tereny zostały przejęte przez możną rodzinę Rakoczych. W wyniku konspiracji rodu Rakoczych przeciwko władzy, część ziem została im odebrana i oddana Zakonowi Świętego Pawła.

Winnica, podobnie jak inne tereny Tokaju przez wieki zmieniała właścicieli, aż do dojścia do władzy komunistów. Ci geniusze ekonomii wymyślili, że ten teren lepiej nadaję się na kopalnie kaolinitu, więc wszystkie krzaki zostały wycięte. Część winnic przetrwała, a winogrona były przetwarzane w kombinacie winiarskim, gdzie produkowano  kiepskiej jakości  wino, znane starszemu pokoleniu Polaków. Do dzisiaj część konsumentów pamiętając tę słabą jakość, nie sięga zbyt często po wina z Tokaju. Na szczęcie, zmiany zapoczątkowane od 2000 wywindowały jakość win na nowy, niespotykany poziom, a ilość miłośników tych win szybko rośnie.

Barta wytwarza całą gamę win na bazie furminta i hárslevelű, od wytrawnych, aż po ekskluzywne Barta Öreg Király Dűlő Eszencia.

Wino degustowane na panelu, to wino musujące, wykonane metodą tradycyjną, alkohol 11,75%, cukier resztkowy 10.9 g/l, kwasowość, 9.08 g/l, wino dojrzewało na osadzie 36 miesięcy.

Bardzo dobrze skomponowane wino, prawie zrównoważona ilość cukru resztkowego i kwasu sprawia, że wino jest świetnie zbalansowane. W stylu jest raczej oszczędne i mineralne, bez wyrazistych nut owocowych, z delikatnym musowaniem i nutami ciasta drożdżowego i żółtych owoców. Bardzo dobre. Ocena 3.5/5.

01. Barta

Kern Hárslevelű Mandulás 2017

Winnica Kern została założona w 2010 roku, aktualnie obejmuje powierzchnię 10 ha. Właściciele posiadają też drugą, dziesięciohektarową winnicę nad Balatonem.

Wino Kern Hárslevelű Mandulás, w nazwie nawiązuje do migdałów, (mandulás to migdał), w stylu bardzo świeżym dzięki znacznej zawartości kwasu. Przy poziomie cukru resztkowego zaledwie 2,3 g/l mamy tutaj aż 8 g/l kwasu. Alkohol na poziomie 11.69%,

Bardzo przyjemne wino, do wypicia w ciągu kilku lat. W budowie lekkie, o delikatnych kwiatowych aromatach, o wyrazistej, odświeżającej kwasowości, zaznaczonej aromatami skórki z cytryny i kwaśnego, zielonego jabłka. W tle delikatne nuty beczkowe, bo wino przeszło fermentację w beczce. Bardzo dobre. Ocena 3.5/5.

02. Kern.jpg

Tokaj Nobilis Hárslevelű Barakonyi 2017

Tokaj Nobilis to prywatne przedsięwzięcie, prowadzone przez Saroltę Bárdos, enolożkę, która doświadczenie zdobywała w winiarni Degenfeld. Przedsięwzięcie to Sarolta Bárdos, prowadzi wraz ze swym mężem, Peterem Molnarem, który jest jednocześnie dyrektorem zarządzającym w Winnicy Patricius.

W degustowanym winie, zastosowano fermentację i starzenie w używanych beczkach dębowych przez 5 miesięcy. To wino jest w innym stylu, niż poprzedni, świeży Hárslevelű, jest bardziej wyraziste, pełniejsze, o kremowej strukturze.  Odmiana hárslevelű nie jest bardzo aromatyczna, czy bardzo owocowa, daje wina oszczędne, bardziej mineralne, z aromatami brzoskwiń, białych kwiatów i rumianku.

Cukier resztkowy na poziome 4 g/l, kwas nieco wyższy, około 7 g/l daje w rezultacie wino owocowe, mineralne i świeże. Alkohol, mimo, że na wysokim poziomie 13%, jest ładnie wtopiony i trzymany w ryzach.

Wino poważniejsze, do ukazania pełnej klasy wymaga jedzenia, sprawdzi się z pewnością pieczony kurczak czy świeża smażona makrela. Ocena 3.5/5.

 

03. Tokaj Nobilis

Füleky Hárslevelű  Úrágya 2017

Winnica Füleky, nazwana tak na cześć György’a Füleky, założyciela Stowarzyszenia Winiarzy Tokaju, została założona w 1998 roku i aktualnie obejmuje powierzchnię 25 ha.

To wino pochodzi z najlepszej parceli Úrágya w Mad i wyprodukowano go tylko w ilości 808 butelek. Wino fermentowane i starzone przez 6 miesięcy w małych beczkach. Alkohol aż 14%. Cukier resztkowy 2.6 g/l, kwasowość 5.7 g/l. W założeniu jest to topowe wino, ale jest jeszcze zdecydowanie za młode, bo brakuje w tym winie równowagi, pojawiają się nuty gorzkie, a te 14% alkoholu wyraziście wystaje i sprawia, że wino jest ciężkie i nie smakuje dobrze. Trzeba mu dać czas. Dobre. Ocena 3/5.

03. Fuleky

Disznőkő Dry Inspiration 2017

Winiarnia Disznőkő to ikona Tokaju, założona w XVIII wielu. Obecnie zajmuje aż 150 ha powierzchni, z czego 60% nasadzeń to furmint.
Winiarnia jest dobrze pozycjonowana na świecie, ich strategia zasadza się na eksporcie win słodkich. Robią głównie kupaże na bazie furminta i hárslevelű, skupiają się głowniena Aszú, ale maja też selekcję win wytrawnych.

Disznőkő Dry Inspiration 2017 to kupaż 83% furminta i 17% hárslevelű, oczywiście wytrawne, wyraziste, świeże, na wyrazistej podbudowie kwasowej, z nutami owoców cytrusowych i świeżego zielonego jabłka.

Fermentacja w małych i dużych beczkach (225/500 litrów), 6 miesięcy starzenia. Alkohol wysoki, 13.5%, ale te odmiany są wysoko alkoholowe. Cukier resztkowy 2 g/l, kwasowość 7.1 g/l. Wino bardzo dobrze ułożone, świeże, z nutą kremowości i mineralności. Bardzo dobre, ocena 4/5.

05. Disznoko

Hétszőlő Furmint Organic 2017

Winiarnia Hétszőlő swoją nazwą nawiązuje do siedmiu winnic, które należą do właścicieli. Uprawiają oni winorośl na 55 hektarach w sposób całkowicie organiczny. Wino przeszło fermentację w zbiornikach stalowych .

To nie był dobry dzień dla tego wina, czegoś brakuje temu winu, może schłodzone w ciepły, letni dzień byłoby lepsze. Ocena 2/5

06. Hetszolo

Penditis furmint Krakó 2017

Właścicielami dziesięciohektarowej winnicy Penditis, założonej w 1991 roku w Abaújszántó, są Marta i Stefan Wille-Baumkauff.

Nazwa Krakó nawiązuje do wzgórza, na którym leży ich najlepsza winnica, i które w przeszłości tak właśnie było nazwane, nawiązując do miasta Kraków.

Jest to jedyna w Tokaju winnica certyfikowana przez organizację Demeter, nadającej certyfikaty uprawy organicznej i biodynamicznej. W związku z tak mało interwencyjną metodą robienia tych win, mają one również bardzo niski poziom siarki, a co za tym idzie, mogą się rozwijać w bardzo nieoczekiwany sposób.

Penditis furmint Krakó 2017 było fermentowane i starzone w używanych, 500 litrowych beczkach. Brak interwencji w postaci siarki czy innych dodatków dało w rezultacie piękne, naturalmne wino, o nosie pełnym kwiatowych aromatów, miodu, wosku pszczelego i owoców cytrusowych. Z pewnością jedno z miejsc do odwiedzenia podczas podróży do Tokaju. Ocena 4/5.

07. Penditis

Patricius Furmint Selection 2018

Właścicielami 85 hektarowej winnicy Patricius są Dezsó Kékessy i jego córka Katinka Kékessy, z siedzibą w Bodrogkisfalud. Podobnie jak inne winiarnie w okolicy, w latach 2008 i 2009 Patricius skupiał się na produkcji win słodkich, ale w ostatnich latach pojawia się coraz więcej win wytrawnych.

Patricius Furmint Selection 2018 to wino ma bazie furminta, z czego 40% było fermentowane i starzone przez 5 miesięcy w nowych beczkach, a pozostałe 60% dojrzewało w stalowych zbiornikach. Alkohol na standardowym poziomie dla win z tych stron, czyli 13%. Cukier resztkowy nieco wyższy niż zwykle, 6 g/l, ale zrównoważony przez kwasowość na poziomie 6.5 g/l. Jest to ciągle bardzo młode wino, ale już jest bardzo obiecujące. Dobry balans, aromaty brzoskwiń i cytrusów, miodu, delikatne nuty wanilii. Lekka kremowość jest wzbogacona subtelną mineralnością. Bardzo dobre. Ocena 3.5/5.

08. Patricius

Zsirai Furmint Középhegy 2017

Winiarnia Zsirai, założona w 2003 roku, aktualnie obejmuje powierzchnię 14.5 ha i jest prowadzona przez dwie siostry Katę i Pétrę Zsirai. Winnica znajduje się w miejscowości Mad. Posiadają też winnice w Somló i w Villány.

Zsirai Furmint Középhegy, to 100% furminta, z dosyć wysokim alkoholem na poziomie 13.5% i cukru resztkowego na poziomie 4.6 g/l.

Na pierwszym planie znajdziemy intensywne aromaty beczki, a zaraz potem poczujemy uderzenie prawie 14% alkoholu. Jest to istotnie wino wagi ciężkiej, ale dzięki kwasowości i słodyczy z cukru resztkowego, na drugim planie pojawiają się soczyste owoce, głownie cytryna i limonka. Mimo, że nie lubię takiego stylu w winach białych, to bardzo mi się podobało. Z pewnością wino ma jeszcze duży potencjał do starzenia, z czasem beczka i alkohol powinny złagodnieć, a kwasowość powinna utrzymać to wino przez wiele lat. Ocena 3.5/5.

09. Zsirai

Bardon Furmint Meszes 2017

Winiarnia Bardon została założona w 2007 roku, aktualnie o powierzchni 9 ha. Enologiem jest Molnár Ádám, a sama winniarnia swoją nazwę zawdzięcza Bardon Beatrix, ostatniej potomkini rodu Bardon, matce właściciela.

Właściciele mają trzy winnice, po jednej w Bodrogolaszi, Erdőbénye i Mad.

Ich największą chlubą jest winnica Meszes w Erdőbénye, charakteryzuąca się wapienna glebą i wyjątkowo słodkimi owocami, dlatego też w przeszłości była nazywana Miodową czy też Miodem.

Wcześniej robiono tutaj wina, gdzie używano bardzo dużo beczki, na szczęście nowy enolog preferuje styl bez beczki i wina są dużo bardziej pijalne.

W Bardon Furmint Meszes też mamy 100% furminta. Fermentacja odbywała się w stalowym zbiorniku, a później wino spędziło 12 miesięcy na osadzie. Alkohol 12.5%, cukier resztkowy 5.5%, kwasowość 6.9 g/l.

Jest do dokładnie taki styl wina, jaki lubię, bez beczki, o akceptowalnym poziomie alkoholu, z ładną kwasowością. Smaczne, świeże wino, o delikatnym, owocowym profilu. Jak piszą na swojej stronie, ich wina są lekkie, a jednocześnie pełne, bogate i arystokratyczne. Bardzo dobre i eleganckie. Ocena 4/5.

10. Bardon

Sanzon Furmint Rány 2017

Erika Rácz, kiedyś dyrektor w Microsofcie w Budapeszcie, zamieniła laptopa z Windowsami i Officem na oficynę z okienkami z widokiem na wzgórza w Erdőbénye.

W 2014 odziedziczyła po rodzicach małą parcelę, o powierzchni zaledwie 0.3 ha i postanowiła rozpocząć przygodę w winami. Dzisiaj, wraz z mężem prowadzi Sanzon i mają już około 3 ha winnic i produkują 5-6 tysięcy butelek rocznie.  Najlepszą parcelą jest Rány, o powierzchni zaledwie 1.2 ha, charakteryzującą się wulkanicznym terroir, z których pochodzą eleganckie i skoncentrowane wina.

Erika robi wina w sposób bardzo organiczny, bez użycia chemii, w pełni biodynamiczny sposób. Często stosuje fermentację na zimno, a wina dojrzewają w zbiornikach ze stali  nierdzewnej, lub w dębowych beczkach.

Sanzon Furmint Rány 2017 to wino nadal młode, super mineralne, osiem miesięcy na osadzie, dużo kwasu, dużo ciała, dzięki swoim ponad 6 gramom cukru. Alkohol 13%, cukier resztkowy 6.5 g/l, kwasowość 6,7 g/l. Wino świetnie zrównoważone, ale ciąglepotrzebuje trochę czasu do osiągnięcia optimum. Ocena 4/5.

11. Sanzon

Bodrog Borműhely Furmint Lapis 2015

Winnica Bodrog Borműhely założona w 2007 roku, jest zarządzania przez Jánosa Hajdú i Krisztiána Farkas i aktualnie obejmuje obszar zaledwie 4,5 hektara.

Bodrog Borműhely Furmint Lapis 2015 To 100% furminta, uprawa organiczna, fermentacja i starzenie w 220 litrowej beczce z dębu węgierskiego. Alkohol 13%, cukier resztkowy 2.8 g/l, kwasowość 5.9 g/l.

Nos już lekko naftowy, mineralny, dosyć niski poziom cukru resztkowego pozwala grać kwasowości nutami cytrusów, jabłek i moreli, do tego wyrazista mineralność. Ocena 4/5.

12. Bodrog

Grand Tokaj Furmint Kővágó 2015

Państwowa winnica Grand Tokaj została założona w 1948 roku, dawniej działała pod nazwą Tokaj Keresdedőház, od 2013 działa pod nazwą Grand Tokaj. Posiada 66 ha własnych winnic, a dodatkowo skupuje winogrona z ogomnej powierzchni 1100 ha. Enologiem od 2013 jest Károly Áts, zwycięzca tytułu Winiarza roku 2012.

Grand Tokaj Furmint Kővágó 2015 to też 100% furmint, fermentację i starzenie wino przeszło w dużych, nowych beczkach dębowych przez sześć miesięcy. Alkohol na poziomie 13%, cukier resztkowy 3 g/l, kwasowość 5.5 g/l.

Niestety nie zachwyciłem się tym winem, może jeszcze nie nadszedł jego czas. Dużo nut dębowych i wysoki alkohol sprawia, że na razie zostawiłbym to wino na półce. Ocena 3/5.

13. Grand Tokaj

 Pannon Tokaj Szamorodni Dry 2017

Ostatnim winem był Pannon Tokaj Szamorodni Dry 2017 z Pannon Tokaj.

Szamorodni to coraz rzadziej występujący styl wina, w którym poła gron jest zielona, druga połowa zrodzynkowana, a po fermentacji, wino dojrzewa pod kożuchem, w stylu podobne do sherry fino.

To wino to kupaż furminta i hárslevelű (50/50), wino przeszło fermentację w otartej kadzi  pod florem (kożuchem). Alkohol 14%, cukier resztkowy 0.4 g/l, kwasowość 7.2 g/l. Mi bardzo spodobał się ten styl, o lekkim utlenieniu, aromatach orzechów i suszonych owoców, choć nie brakowało mu świeżości i mineralności. Zdecydowanie będę szukać tego stylu. Ocena 4/5.

14. Pannon Szamorodni

Cieszę się, że Warsaw Wine Experience odobył się w gronie tak wyśmienitych producentów. Jestem przekonany, że wina z Tokaju będą dla na coraz bardziej dostępne i staną się naturalnym wyborem, na przykład w relacji do rieslinga. Tokajskie furminty i hárslevelű są dość dostępne w Polsce, a większość z prezentowanych win ma swoich importerów w kraju. Do tego te wina są bardzo wszechstronne, a mnogość stylów, w jakich są robione, sprawia, że można je połączyć bez obawy z wieloma tradycyjnymi, polskimi potrawami.  Przed zbliżającym się Świętami warto rozejrzeć się za winami z Tokaju, z pewnością nie będziecie tego żałować. Egészségedre!

Degustowałem na zaproszenie Winicjatywy

Wino – Skala ocen: 1 do wylania, 2 da się wypić, ale szału nie ma, 3 warte uwagi, 4 brać bez zastanowienia, 5 winiarski raj

Opublikowano Degustacja, Węgry | Otagowano , | Dodaj komentarz

Święto Wina w Janowcu 2019

W ostatni weekend maja, w święto patrona winiarzy, Św. Urbana, na zamku w Janowcu miała miejsce kolejna X już edycja, Święta Wina w Janowcu, goszcząca dwunastu producentów. Nie byłem tam przez kilka lat i jestem pod wielkim wrażeniem zmian, jakie zaszły wśród polskich winiarzy ze Stowarzyszenia Winiarzy Małopolskiego Przełomu Wisły przez zaledwie trzy lata.

Pamiętam, że będąc na tej imprezie trzy lata wcześniej,  wina białe raziły zielonymi aromatami niedojrzałych gron, a w czerwonych dominował aromat buraków. Obecnie to już przeszłość, większość winiarzy nabrała doświadczenia i panuje zarówno nad uprawą gron jak i nad procesem winifikacji.

Szczególne wrażenie zrobiły na mnie wina z trzech winnic, które zresztą należą do czołówki polskiego winiarstwa z tego regionu i które zdobywają rokrocznie wiele nagród. Te trzy winnice to Winnica Solaris, Dom Bliskowice i Skarpa Dobrska.

 

Winnica Solaris

Winnica Solaris co roku podnosi poprzeczkę, oferując niebanalne, ciekawe wina, tak bardzo pasujące do naszego klimatu i kuchni.

Winnica Solaris Feeling 2018

Feeling to wino zrobione w 100% z rieslinga, bardzo świeże, owocowe, pełne aromatów kwaśnych, żółtych mirabelek i świeżego, zielonego jabłka. Bardzo czyste, świetnie zrobione, bez wad, strzeliste i owocowe. Dla mniej najlepsze wino tegorocznej edycji Święta Wina. Ocena 3.5/5, *cena 60 zł.

 

01. Feeling Solaris_

 

Winnica Solaris Hiberia 2018

Kolejne świetne wino z Winnicy Solaris, to Hiberia, będące kupażem hibernala, seyval blanc i jutrzenki, czyli bardzo popularnych nad Wisłą odmian hybrydowych.

Bardziej zielone, z lekko szparagowymi nutami, z wyraźną, świeżą ziołową nutą. Bardzo czyste i pijalne. Świetne wino, które sprawdzi się w naszym klimacie. Bardzo „polskie” wino, pełne aromatów polskich łąk, dobrze się sprawdzi do sałatki z dodatkiem mniszka, świeżego oregano i estragonu. Ocena 3/5, *cena 60 zł.

 

02. Hibera_

Winnica Solaris Johanis 2018

Odmiana johanniter przeżywa obecnie swój okres chwały w Polsce. Jest to bardzo wdzięczna krzyżówka na bazie rieslinga, która pozwala na robienie win o dużym spektrum aromatów od lekko owocowych na bazie zielonego jabłka i świeżych żółtych śliwek, w wersjach wytrawnych bardzo kwasowych, aż po bardzo owocowe lekkie, zwiewne wina, kiedy zostawimy tam więcej cukru resztkowego. Niemniej jednak w każdej wersji zbudowane one są na kwasowości i z reguły są lekkie i rześkie.

W przypadku Johanisa od pana Macieja Mickiewicza mamy do czynienia z winem półwytrawnym, z dozą cukru resztkowego. W efekcie powstało ciekawe połącznie zielonych, trochę trawiastych, agrestowych nut, z delikatną, owocową słodyczą. Wino jest idealnym winem środka, powinno przypaść do gustu i tym bardziej wymagającym konsumentom, którym nie przeszkadza kwasowość, i tym, którzy w winie szukają odrobiny słodyczy. Bardzo dobre wino. Ocena 3/cena 50 zł.

03. Johanis_

Winnica Solaris Solero 2018

Z kolei słodkie wino Solero, zrobione na bazie szczepu solaris, to świetny przykład wina słodkiego, ale skutecznie zbalansowanego przez orzeźwiającą kwasowość szczepu. Solero kusi aromatami skoszonej łąki, słodkim, soczystym, gęstym owocem mango, brzoskwini i dojrzałego jabłka, podprawionym  skórką z cytryny i limonki. Świetny balans, świetne wino. Ocena 3/5, *cena 60 zł.

04. Solero_

Winnica Solaris Ambrozja 2018

Bardzo udana próba wina deserowego na bazie odmiany muscaris. Świetnie się sprawdzi do szarlotki czy naleśników z syropem. Trochę może brakuje kwasowego finiszu, co sprawia, że wino wydaje się trochę płaskie, ale jest to naprawdę uczciwie zrobione, solidne wino deserowe. Ocena 3.5, *cena 60 zł.

05. Ambrozja_

 

Winnica Solaris Regini 2018

Czerwone wino nie stanowi podstawy produkcji naszych rodzimych winiarzy, co jest zrozumiałe, chociażby ze względu na wymagania klimatyczne (ciekawe jak długo jeszcze), ale nie znaczy to wcale, że jakość tych win nie nadąża za jakością win białych. Tutaj też się wiele dzieje, a na tym polu od lat prym wiodą dwie odmiany, mianowicie rondo i regent, gdzie ten ostatni często występuje z dodatkiem cabernet cortis. Regent w polskich warunkach daje wina eleganckie, owocowe, z aromatami wiśni i czarnej i czerwonej porzeczki.

Wino Regni, to 100% odmiany regent, wino dojrzewało 5 miesięcy w używanych beczkach z dębu francuskiego. Użycie beczki dodało temu winu dodatkowego wymiaru, bo oprócz wyraźnego profilu owocowego, głównie wiśni, malin i czarnej porzeczki, dodało mu trochę taniny, nut dębowych i ziemistych. Kolejne bardzo dobrze zbalansowane i bardzo pijalne wino. Ocena 3/5.

03. Regini_

Dom Bliskowice

Kolejna winnica, zaliczana do polskiej ekstraklasy winiarskiej, to Dom Bliskowice. Ta winiarska inicjatywa zadziwia nas co roku świetnymi, coraz bardzie złożonymi i ciekawymi winami. Ponadto wyróżnia się skutecznie poprzez wprowadzanie skutecznych działań marketingowych, jak na przykład system nazewnictwa oparty o kody składające się liter i cyfr, jak J18 czy F16, czy też zaprzęgnięcie w promocję młodych artystów, którzy przygotowali serię inspirujących i unikatowych etykiet, jak ta na winie Dzik.

Dom Bliskowice J18

Lech Mill znany jest z organicznego podejścia i robienia win maksymalnie naturalnych i oryginalnych. W tym przypadku to wino ma bazie grom johannitera przeszło kilkudniową macerację ma skórkach i spontaniczną fermentacje. W rezultacie pijemy wino rześkie, zdominowane przez soczyste, żółte owoce, o wysokiej kwasowości, w lekkim zwiewnym stylu, ale nie jest to lekkie, tarasowe wino, o którym zapomina się zraz po wypiciu. To wino ma ciało i materię i może towarzyszyć poważniejszym posiłkom, na przykład na bazie białego mięsa, czy zimnych wędlin. Ocena 3/5.

08. J18_.jpg

Dzik ’18

Dzik to prawdziwy dzikus wśród win nad Wisłą. W tym autorskim i bardzo oryginalnym winie znajdziemy aż trzy odmiany: seyval blanc, hibernal i riesling. Wino przeszło spontaniczną fermentacje i aż kilkutygodniową macerację na skórkach. Dzięki temu wino nabrało ciała, głębi i ciężaru, a w stylu nawiązuje do win pomarańczowych. Na razie jest nadal bardzo świeże, o dającej o sobie znać kwasowości, do tego bardzo owocowe, o aromatach żółtego jabłka, żółtych śliwek, skórki z cytryny i pomarańczy, pojawiają się też aromaty kandyzowanych owoców. Wino jest bogate i z czasem może pewnie tylko zyskać. Na razie można się nim cieszyć solo, ale warto pomyśleć nad daniem, które pozwoli je docenić jeszcze bardziej.

07. Dzik_

Winnica Pasjonata

Miłą niespodziankę sprawiły mi wina z Winnicy Pasjonata. Ta nowa winnica pokazała dwa białe i dwa czerwone wina. Oba białe wina są zrobione z odmiany Seyval Blanc, oba noszą też tę samą nazwę, Rześki Poranek, z tym, że jedno ma dopisek „W”, wskazujący na wytrawność wina. O ile białym zabrakło trochę równowagi, dominowały nuty zielone, trawiaste, a alkohol trochę wystawał (12% i 12.5%), to wina czerwone zrobiły ma mnie dobre wrażenie. Wina czerwone też noszą tę samą nazwę, z tym, że jedno do nazwy  „Słoneczne popołudnie” ma dodaną literkę „R”, mającą wskazywać, że wino jest zrobione z odmiany na „r”, czyli rondo. Jest to o tyle dziwne, że drugie wino też jest zrobione z odmiany na „r”, a mianowicie z odmiany regent. Na miejscu właścicieli popracowałbym trochę nad nazwami, bo mogą one powodować nieco zamieszania, szczególnie, że łatwo przeoczyć te dodatkowe literki.

Na plus należy jednak wspomnieć bardzo ładne, przyciągające wzrok, klasyczne etykiety.

Wracając do win, to szczególnie spodobało mi się Słoneczne Popołudnie R, czyli wino z odmiany regent, z dodatkiem cabernet cortis. Bardzo smaczne, soczyste, świeże i owocowe wino. Czerwona porzeczka i wiśnia, z delikatną nutą liści porzeczki, z wyraźnym, kredowym finiszem. Ocena 3/5. Słoneczne Popołudnie bez „R”, to 100% odmiany rondo, tak bardzo popularnej nad Wisłą i mającej swoje gorsze i lepsze wcielenia. Ta wersja z Winnicy Pasjonata charakteryzuje się słodkimi aromatami czereśni, bez aromatów burka, często obecnych w winach z tej odmiany, i świeżą kwasowością. Bardzo pijalne i ciekawe. Ocena 2.5/5.

 

Winnica Skarpa Dobrska

Winnica Skarpa Dobrska wyrasta na zawodnika wagi ciężkiej, ich wina są dosyć szeroko dystrybuowane i dostępne, między innymi w sieci sklepów Wine Corner.

Anemone 2018

Nazwa nawiązuje do popularnego kwiatu zwanego anemonem lub zawilcem, spokrewnionego z jaskrem i powojnikiem. Natomiast w winie czeka na nas wytrawny johanniter, emanujący świeżością i nutami cytrusowymi, zakończony lekką goryczką. Bardzo przyjemne i pijalne wino. Ocena 3/5.

Dafne 2018

Dafne, to z kolei laur, zwany też wawrzynem. W kieliszku mamy do czynienia z eleganckim pinot gris, epatującym świeżo skoszoną łąką, suszonym sianem i suszonymi kwiatami. Dominuje słodka, miodowo-ziołowa nuta, zakończona goryczkowym Ocena 2.5/5

Riesling 2018
Moja ulubiona odmiana w rękach winiarzy Sylwii Herbsztajn i Leopolda Będkowskiego charakteryzuje się żywą kwasowością, soczystym miąższem żółtych śliwek i dojrzałych jabłek w towarzystwie aromatów ziół ze świeżo skoszonej łąki. Zresztą na nuta ziołowa jest charakterystyczna dla ich wszystkich win białych.

 

 

Zwaigelt 2018
Bardzo lubię lekkie wina czerwone, bez tanin, za to z wysoką kwasowości. I taki jest właśnie Zwaigelt z Winnicy Skarpa Dobrska. Jest to czerwone wino na lato, pełne owocowych aromatów czerwonych owoców, takich jak kwaśna wiśnia, czerwona porzeczka i czereśnia, a do tego wzbogaca je kredowa mineralna nuta. Podawać lekko schodzone solo  lub do wędlin na zimno i z grilla. Ocena 3/5

Zwaigelt 2018

Różowy Zwaigelt 2018 wywołał wiele okrzyków podziwu wśród degustującej pobliczności. Faktycznie, nie jest to słodkie, landrynkowe rosé, ale poważne wino, które nawet steka się nie boi. Zrobione po tym, kiedy już odciśnięto sok z gron na wino czerwone, nadal może się pochwalić wyraźną strukturą i soczystym owocem malin i czerwonych porzeczek. Ocena 3/5.

 

 

Winnica Las Stocki

Na koniec wspomnę, że całką niezłą pracę wykonała winiarnia Las Stocki, która oferuje bardzo przyjemne białe wina, charakteryzujące się świetną równowagą i dużą owocowością. Każde z ich białych win jest pełne dojrzałych tropikalnych owoców. Ponadto to wrażenie owocowości jest spotęgowane dosyć wysokim cukrem resztkowym, ale nie brakuje im też kwasowości.

 

 

Winnica Widok Wojszyn

Do czołówki z pewnością zbliża się Winnica Widok Wojszyn, która eksperymentuje z wieloma odmianami i technikami w winiarni. Winnica Widok Wojszyn pokazała aż 9 win, z których aż trzy zdobyły wyróżnienia na festiwalu, po pierwsze wyśmienity gewürztraminer Trapite 2018, o klasycznym aromacie owoców liczi i płatków różanych, pinot noir Credo 2018 i bardzo dobry kupaż zweigelta i  blaufränkischa, San Esco 2018, zachwycający świeżymi wiśniami i czarnymi i czerwonymi porzeczkami.

Repossia Riesling 2016 i Risonite Riesling 2018

Miałem okazję porównać dwa rieslingi, jeden z 2018, a drugi z 2016. Te dwa lata różnicy wpłynęły znacząco na walory smakowe wina.

Repossia Riesling z 2016 nabrał głębi, zmienił kolor na bursztynowo pomarańczowy i w wyniku lekkiego utlenienia stał się prawie winem pomarańczowym. Oprócz żółtych owoców pojawiły się aromaty kandyzowanej skórki pomarańczowej i aromaty kopru. Nadal wysoka kwasowość sprawia, że wino jest rześkie i bardzo pijalne. Ocena 2.5/5

Risonite Riesling 2018 z kolei okazał się być bardzo świeży i rześki, mineralny, z nutą rabarbaru. Ocena 2.5/5

 

 

Cheltonia, to wino na bazie chardonnay. Zazwyczaj nie lubię chardonnay w polskich winach, ale tutaj muszę zrobić wyjątek. Bardzo owocowe, żółte śliwki, dojrzałe brzoskwinie i zapach ziół, do tego dobry balans między kwasowością i cukrem resztkowym. Jestem na tak. Ocena 3/5.

 

 

Last but not least, Jura, Pinot noir 2016. Lekkie, jak przystało na pinot noir, z nutami czerwonych owoców w likierze, delikatne, lekkie, ale z dosyć zadziorną taniną. Bardzo dobre. Ocena 3/5.

 

 

 

*Podne ceny obwiązywały podczas sprzedaży w dniu Święta Wina w Janowcu.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

Wina degustowałem na koszt własny.

 

Opublikowano Degustacja, Podróże, Polska, Wydarzenia | Dodaj komentarz

Riesling challenge – degustacja w ciemno

W ramach kolejnej wycieczki po winiarskich szlakach, autor bloga Wine Trip to the Soul, Michał WineMike Misiora, zaprosił blogerów winiarskich i sympatyków wina do WINSKY Wine’n’Whisky Bar na spotkanie poświęcone królewskiemu szczepowi, czyli rieslingowi.

Riesling ma niejedno oblicze, może występować pod postacią wina bardzo wytrawnego, kwasowego i mineralnego; może być nieco złagodzony cukrem resztkowym i występować w postaci feinherb, czyli wina na granicy pełnej wytrawności i półwytrawności, a kiedy w winie pozostawi się więcej cukru, riesling daje wina ciężkie, bogate, pełne aromatów jabłek i miodu, począwszy od auslese, idąc dalej, spätlese i w swojej najbardziej szlachetnej postaci powstaje beerenauslese. Natomiast w ekstremalnej postaci robi się z rieslinga słodkie eiswein, czyli wino lodowe. Riesling jest szczepem bardzo plastycznym i uniwersalnym, a odpowiednio potraktowany daje wina długowieczne, dla których trzydzieści lat to wcale nie jest zbyt długi okres.

Michał WineMike zaproponował nam panel składający się z 10 win, które, jak się okazało, pochodzą głównie z Niemiec i Austrii, choć pojawiło się kilka butelek z innych krajów. Niemcy i Austria były tak licznie reprezentowane, gdyż historycznie tam właśnie zajmowano się rieslingiem najdłużej i z najlepszymi rezultatami.

00. Mike

Dr Burklin-Wolf Trocken Riesling 2016

W nosie lekkie nuty naftowe, dalej pojawiają sie aromaty zielonego jabłka, brzoskwini i moreli. W ustach wino jest konsekwentne z nosem w aromatach. Dominuje wysoka kwasowość i aromaty zielonego jabłka. Wino jest w pełni wytrawne, wyżyłowane, bez grama tłustości, która często w rieslingach występuje, gdy jest tam trochę cukru resztkowego. Wino jest lekkie, ale bogate w aromaty i skoncentrowane. Okazało się, że jest to riesling z niemieckiego Paltynatu, z winicy Dr Burklin-Wolfa, sprzedawany w sklepach Mielżyński. Zdecydownie był to jeden z faworytów tego panelu. Ocena 3/5. Cena 57 zł.

01. Burklin Wolf

Weingut Rudolf May Riesling Retzstadt 2016

Kolejne wino nieco nas zaskoczyło kształtem butelki, podobnej do tej, w jakiej sprzedawany jest portugalski Mateus. Nos od początku bardzo mało wyrazisty, za to w ustach pojawiają się nuty warzywne, ziołowe i mydlane, nie ma tu nic, co przypominałoby rieslinga. To bardzo dziwne wino, które nie spodobało się nikomu, okazało się pochodzić z niemieckiej Frankoni, z winiarni Rudolfa Maya. Takie cudo do nabycia w Lutomski Wino za 74 zł, ale naprawdę niewarto. Ocena 1/5, cena 74 zł.

02. R May

Hollerer Stein Welschriesling 2017

Kolor jasny, platynowy, w nosie bardzo słodkie aromaty, kwiaty, ale i ciekawy aromat gumy balonowej w kulkach, do tego aromat banana i aspiryny. Ciekawe połączenie.

Usta niestety idą jeszcze bardziej w kierunku aromatów sztucznych i chemicznych, pojawia sie banan i aspiryna, pewna mineralność, w fakturze podobny do Vinho Verde, całość podlana cukrem, z goryczką na finiszu. Kolejne słabe wino, tym razem od Wine Avenue.

Wino pochodzi z austriackiej winiarni Höllerer, ale uwaga, nie jest to riesling, ale welschriesling, uprawiany w całej Europie Środkowej, na Węgrzech zwany olaszrieslingiem, w Chorwacji zwany jako graševina, a w Czechach Słowacji to Laški Rizling. W każdym z tych krajów można znaleźć znacznie lepsze przykłady win z tego szczepu. W tej cenie można znaleść znacznie lepsze i riesling i welschrieslingi. Ocena 2/5, cena 54 zł.

03. Hollerer

Weingut Bannert Sündlasberg Riesling 2016

Bardzo przyjemne, metaliczne, perliste i mineralneale, ale dosyć krótkie. Jest to całkiem niezły riesling, pełny aromatów zielonego jabłka, moreli i żółtych śliwek, soczysty, ze świetną kwasowością. Bardzo dobre wino i mój faworyt. Do nabycia w Wino i Kieliszki. Ocena 3.5/5. Cena 49 zł.

04. Bannert

Laposa Borbirtok Badacsonyi Rajnaj Rizling 2016

To wino na początku wydaje się wycofane i mało aromatyczne w nosie, ale w ustach zmienia się pozytywnie. Jest ono cięższe i bardziej ekstraktywne, pełniejsze, eksponujace nuty owocowe. Oczywiście ten większy ciężar związany jest z wyższym poziomem cukru resztkowego, co sprawia, że wino ma dużo słodyczy, jednak wysoka kwasowosć świetnie równoważy tę słodycz. Wino z oferty Lutomski Wino tym razem jest godne polecenia. Ocena 3/5, cena 59.80 zł.

05. Laposa Borbirtok

Weingut Tom Dockner Parapluiberg Riesling 2015

Pierwsze wrażenie smakowe po spróbowania tego wina, to zgodnie z opisem Michała WineMike’a, metaliczna limonka. Wino jest pełne, o dosyć wysokim poziomie cukru resztkowego. Nos na początku wycofany, ale z czasem wino się otwiera. Wino jest całkiem dobre i powinno się spodobać szerokiej publiczności. Jest to wino środka, bez tnącej kwasowości, ze słodyczą łagodzącą tę kwasowość i bardzo owocowymi aromatami. Do nabycia w Wino i Kieliszki. Ocena 3/5. Cena 54 zł.

06. Tom Dockner

Peter Mertes Spring Valley Riesling 2016

Na etykiecie dumny, złoty jeleń nad napisem Washington State. Co to może być? W nosie aromaty lekko naftowe i to chyba jedyna cecha sugerująca, że mamy do czynienia z rieslingiem. Dalej pojawiają się aromaty warzywne i chemiczne. Wino jest proste i rozwodnione, woda na bazie cukru z kwasem. Według prawie wszystkich uczestników panelu było to najgorsze wino panelu, co nie jest opinią zbyt daleką od prawdy. Kiedy okazało się, że jest to wino z Lidla za 14,99 zł, to stało się jasne, dlaczego odstaje on tak bardzo pod względem jakości od innych win. Po pierwsze jest to inna półka cenowa, a po drugie wino jest skierowane do innego klienta. Ocena 2/5. Cena 14.99 zł.

07. Peter Mertes

Weiber Alsace Riesling 2016

Kolejne słabe wino, z nosem pozbawionym aromatów, w ustach głównie wyczuwa się słodki owoc i cukier resztkowy, miks zielonego jabłka, renklody i miodu. Okazało się, że za tym brakiem jakości znowu stoi Lidl, a w zasadzie jeden z dużych producentów z francuskiej Alzacji, Weiber. Za 20 zł nie należy wiele oczekiwać, ot lekki napój gronowy. Ocena 2/5. Cena 19 99 zł.

08. Weiber Alsace

Weingut Biegler Grimmling Riesling 2014

Kolejne wino odróżnia się pozytywnie od dwóch win z Lidla. Wracamy tutaj do bardziej wyrafinowanych aromatów, w nosie pojawia się nafta, metaliczna limonka i mix aromatów owocowych. Z kolei usta emanują aromatami soczystych, zielonych jabłek i żółtych śliwek. Wino jest długie, rozpięte na wibrującej kwasowości, które cały czas jest obecna, przetykana słodkimi nutami jabłkowymi. Bardzo dobre wino z austriackiej winiarni Weingut Biegler. Do nabycia w Wino i Kieliszki. Ocena 3/5. Cena 69 zł.

09. Biegler Grimmling.jpg

Dr Loosen Dry Riesling 2016

A na koniec wisienka na torcie. Rasowy, długi, pełny riesling. Świetna równowaga i długość. Raczej szczupły i wyżyłowany, niż pełny. Winu towarzyszy wysoka kwasowość, nuty cytrynowe, limonkowe i aromaty zielonego jabłka, ale jest i wosk pszczeli i białe kwiaty. Bardzo dobre wino, z chyba najlepszej mozelskiej winiarni Dr Loosena, jest, jak się okazuje również w świetnej cenie, 42.90 zł, do nabycia w poznańskiej Vininova. Ocena 3.5/5. Cena 42.90 zł.

10. Dr Loosen Dry

Na przykładzie tych dziesięciu win mogliśmy się przekonać jak złożony i różnorodny bywa riesling i dlaczego warto sięgać po wina z tegi szczepu i szczepów pokrewnych.

Degustowałem na zaproszenie Michała WineMike’a Misiora. Dziękuję.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

Opublikowano Degustacja | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

Hiszpania w Biedronce edycja zima 2018

00. First page

Skoro jest zima, to musi być Hiszpania, przynajmniej tak jest w Biedronce. Na przełomie stycznia i lutego Biedronka postawiła na półkach wina z Hiszpanii, co powinno pozwolić przenieść się nam na chwilę do cieplejszego klimatu, chociażby byłoby to w zaciszu własnego salonu.

I od razu muszę podkreślić, że ta oferta pokazuje, że Biedronka odnalazła właściwy kierunek. Wiele win z tej oferty to etykiety dobrze znane i zadomowione na półkach dyskontu, ale są też tu wina, które nie pojawiały się wcześniej i w założeniu mają przyciągnąć nowych klientów do dyskontu. Na uwagę zasługuje duża liczba win na bazie tempranillo, wśród których znalazła się nawet jedna butelka z rioyi.

Rectoral do Mar, Albariño, Rias Baixas DO

Rectoral do Mar, to białe wino zrobione w 100% ze szczepu albariño, uprawianego w zachodnio-północnej części Hiszpanii, w regionie Rias Baixas. Albariño przebiło się już do winiarskiego mainstreamu i znajduje coraz więcej nabywców również w Polsce. To wino w założeniu miało być najlepszą propozycją białego wina tej oferty, ale mnie nie do końca przekonało.  W nosie aromaty jabłka i cukru pudru, w ustach jest drożdżowo-trawiaste, ze słodką, nieco landrynkową nutą.  Jest świeże, ma żywą kwasowość i nada się do lekkiej kolacji. Cena 29,99 zł, Ocena 2.5/5.

01. Rectoral do Mar Albariño Rias Baixas DO_

 

Solaz Tempranillo Bio, Bodegas Osborne, Tierra de Castilla, 2016

100% tempranillo, wyprodukowane w sposób całkowicie ekologiczny, jak zapewniają odpowiednie grafiki na etykiecie. Wino jest proste, ale zaskakująco przyjemnie je się pije. Zdominowane jest przez śliwki i truskawki, jest bardzo owocowe, z miękkimi taninami i kwasowością na tyle wysoką, by wino nie było płaskie. Oprócz owocu znajdziemy tam przyprawy korzenne, cynamon, lukrecję i nutą balsamiczną. W takiej cenie można spokojnie brać. Cena 19,99 zł, ocena 3.5.

02. Solaz Bio Tempranillo VdlT Castilla

Bentus, Rioja, 2015

Chyba najlepsze wino z tej oferty, to Rioja na bazie 90% tempranillo i 10% graciano. Świetne połączenie słodkiego owocu, z dobrze dobraną, szczyptą beczki. Na szczęście tej beczki jest tu bardzo niewiele, chociaż producent informuje, że wino dojrzewało 14 miesięcy w beczkach z francuskiego i amerykańskiego dębu. To wino jest również zdominowane miękkimi aromatami śliwki, truskawki i wiśni, chociaż kwasowość jest wyższa, i pojawia się też nuta porzeczkowa, aromaty tytoniu i spalonego drewna. Bardzo dobre w tym przedziale cenowym. Cena 24,99 zł, ocena 3/5.

03. Bentus Colección Privada Rioja DOCa

Monte Carbonero, Tempranillo i Syrah, Uclés DO

Mały region Uclés DO, położony w samym centrum Hiszpanii, w regionie Kastylia La Mancha, produkuje wina na bazie szczepów tempranillio, syrah, garnacha i cabernet sauvignon i skupia ośmiu producentów. I to by było tyle, co można o tej apelacji powiedzieć.  To wino zrobione jest z  tempranillo, charakterystycznego dla regionu Rioja i syrah, popularnego na południu Francji. Tempranillo daje owoc i kwasowość, a syrah strukturę i kolor. Cena 11,99 zł mówi trochę sama za siebie i nie oczekujcie żadnych fajerwerków. Bardzo proste, marketowe wino, krótkie i agresywne w ataku, gdzie na raz pojawia się i wątły owoc, kwasowość i szorstka tanina. Nie warto, mając  Solaz Tempranillo Bio i Bentus w ofercie.  Ocena 2/5, cena 11,99 zł.

 

04. Monte Carbonero Uclés DO

 

Real Campaña de Vins Tempranillo Vino de la Tierra de Castilla, 2015

Trzeci już przykład wina na bazie tempranillo, z czego drugie wino z Tierra de Castilla. W tym winie beczka jest najbardziej wyraźna spośród tych trzech tempranillo i jest to też niezłe wino. Jest mniej aromatyczne niż Bentus, owoc jest tutaj bardziej schowany, jest to raczej dżem z wiśni, ale bez dodatku cukru, a na plan pierwszy wychodzą aromaty tytoniu, skóry i kakao. Ten styl, podobnie jak dwa powyższe, bardziej słodkie i owocowe, pewnie znajdzie swoich zwolenników, ale zaznaczam, że nie należy oczekiwać fajerwerków. Są to co najwyżej poprawne wina, w odpowiedno niskich cenach. Ocena 2.5/5, cena 14,99 zł.

05. Real Compañía de Vinos Tempranillo VdlT Castilla

 

Źródło win: nadesłane do degustacji przez Biedronkę.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

Opublikowano Biedronka, Hiszpania | Dodaj komentarz

Magiczna granica, czyli wina powyżej 100 zł. Degustacja w ciemno.

Czy 100 zł to dużo za wino czy też jest to dopiero kwota, od której możemy zacząć rozmawiać poważnie o winie? Czy warto płacić tyle pieniędzy za jedną butelkę alkoholu, która może wystarczy, żeby poczuć smak wina, ale nie wystarczy na imprezę w większym gronie.

Czy w cenie powyżej 100 zł znajdziemy wina znacznie lepsze, niż te dostępne w cenie „dwucyfrowej”, czy też jest to tylko „nabijanie” klienta w butelkę 🙂 i „robienie kasy”.

Na to pytanie staraliśmy się odpowiedzieć podczas degustacji w ciemno, zorganizowanej i prowadzonej przez weterana degustacji w ciemno, Michała WineMika Misiora.

03. WineMike bottles

Michał WineMike dumnie prezentuje butelki

Tym razem, dzięki Monice Frendl, zebraliśmy się po raz pierwszy w niedawno otwartym Winsky Wine’n’Whisky barze, nad Wisłą, w okolicy Mostu Poniatowskiego. Winsky Wine’N’Whisky bar zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, miejsce jest bardzo stylowe i wygodne, idealne na kieliszek wina czy szklaneczkę whisky, choć nie należy zapominać, że serwują oni także świetną kuchnię.

Walkę podjęli: Sebastian Bazylak Zdegustowany – co mi wino na język przyniesie Izabela Popko Raport z win Paweł Grotowski POWINOWACI Gosia Partyka Enowersytet Andrzej Staniszewski Trzy Kolory Wina Monika Frendl WINE GUIDE Kobiety i Wino Robert Szulc Winiacz Dominika Bień Nóż i Widelec Emilia Grabowska oraz Michał Grabowski.

Iście wyczynowe butelki nadesłali: Krople wina, Lidl Polska, Mielżyński Wines Spirits Specialities, Wine Avenue oraz Red Nose.

01. Bar

Nowy Winsky Wine’n’Whisky Bar

Inama Vigneto du Lot Soave Classico 2015 (Krople Wina – 219 zł)

Kiedy pierwsze wino pojawiło się w kieliszkach, wszyscy pewnie pomyśleli to samo, że to jakieś chardonnay, hojnie potraktowane beczką. Wraz z upływem czasu, kiedy wino się otworzyło, Robert Szulc rzucił sugestię, że to mogą być Węgry, ktoś inny, że może Somlo i to skierowało nasze myśli w kierunku juhfarka olaszrizlinga i furminta, tych bardziej dojrzałych wersji, takich jak na przykład te wina od Kolonics’a.

Wino ma kolor ciemnego złota, w dosyć mało aromatycznym nosie przewijają się jednak aromaty beczki, nuty orzechowe i dojrzałe żółte owoce. W ustach mocno utlenione, lekko orzechowe nuty, ale jest też świeża cytrynowa kwasowość i wyrazista mineralność.

O ile nasze tropy pozwoliły nam zgadnąć typ wulkanicznego siedliska, to jednak nie udało nam się odgadnąć kraju ani tym bardziej regionu. Było to niemałym zaskoczeniem, że jest to Inama Vigneto du Lot Soave Classico 2015, dostępne w Kroplach Wina, za 219 zł.

Jest to niewątpliwie bogate i satysfakcjonujące białe wino, zrobione w 100% z odmiany garganega. Bardzo ciekawe i złożone, a w tej cenie, przynajmniej w Polsce, przeznaczone na specjalne okazje. Dla mnie 50€ za to wino, to jednak trochę zbyt wygórowana cena.  Ocena 3/5.

01. Inama soave

Białe dla wymagających

Alessandro di Camporeale Catarratto 2015 (Krople Wina – 110 zl)

Drugie białe wino miało jaśniejszy, jasno żółty kolor i beczkowo-waniliowy nos.  W ustach beczka i wanilia jest spójna z aromatami w nosie, a w końcówce pojawia się lekki smak umami, ale całość jest bardzo świeża i cytrusowa. Wino jest ciekawe, choć większość uczestników stwierdziła, że pierwsze wino białe jest ciekawsze. Po namyśle zgadzam się, że w powyższym Soave znacznie więcej się dzieje. To wino było świeże, o wyrazistej, owocowej kwasowości, aromatach zielonych owoców i dużym poziome wytrawności. Te cechy skojarzyły się nam z Sauvignon Blanc z beczki i  chyba nikt nie wpadł, jakie grona zostały tu użyte, choć pojawiło się kilka głosów, że wino jest z Włoch. Faktycznie, wino jest z Włoch, z Sycylii, zrobione w 100% z lokalnej odmiany Cataratto i tak też się nazywa: Alessandro di Camporeale Catarratto 2015. Do kupienia w Krople Wina za 110 zł.

I znowu, mamy tutaj do czynienia z białym winem, z Sycylii, z lokalnej odmiany. Winnica leży w zachodniej części Sycylii, niezbyt daleko od Marsali, leżącej nad brzegiem Morza Śródziemnego. Wino jest dobre, choć w gruncie rzeczy niezbyt skomplikowane, pasujące oczywiście do ryb i do spaghetti z owocami morza, ale można je też podać solo. Czy warto tyle wydać na to białe wino? Warto, o ile chce się poznać coś nowego, wychodzącego poza nowo światowe sauvignon blanc i chardonnay. Ocena 2.5/5.

002. Cataratto_

Mitolo GAM Shiraz 2013 (Wine Avenue – 119 zl)

Pierwsze czerwone wino od razu zaatakowało nas aromatami dojrzałych owoców, a nawet lekko przejrzałych truskawek i wiśni, aromatami ziemistymi i tytoniowymi. W nosie bardzo bogate i bardzo aromatyczne. W ustach owoc dojrzały, ale świeży, nie konfiturowy, dużo kwasowość i delikatne taniny. Do tego nuty pieprzu, mięty i eukaliptusa. To od razu nasunęło skojarzenia z Shirazem z Nowego Świata.

Dzięki nutom mentolowo-eukaliptusowym, dosyć łatwo było odgadnąć, jaki to może być szczep i skąd może ono pochodzić. Faktycznie okazało się, że to Mitolo GAM Shiraz z 2013 roku z McLaren Vale z Australii, za 119 zł dostępne w Wine Avenue.

W tym wypadku uważam, że cena powyżej 100 zł, jest uzasadniona. To naprawdę kawał solidnego wina. Doskonale zrobione wino, zarówno do picia solo, jak i zimnych mięs i wędlin. Ocena 3.5/5

003. Motolo

Mój typ Shiraza

Dante Rivetti Barbaresco Bric’Micca 2012 (Wine Avenue – 129 zl)

Kolejne wino, też czerwone, eksponuje dojrzały, słodki, czerwony owoc, najbliżej mu do poziomki i maliny i rześką kwasowość. Świetnie zbalansowane, gdyby nie urwana końcówka, tak jakby trochę zabrakło długości na finiszu. Jest to wybitnie gastronomiczne wino, które świetnie zagra z pastrami, czy z makaronem z serem. Nie było to oczywiste wino i niełatwo było również zgadnąć, skąd to wino było.

Okazało się, że jest to Dante Rivetti Barbaresco Bric’Micca z 2012 roku, dostępne w Wine Avenue, za 129 zł. Myślę, że jakby mu dać więcej czasu, wino otworzyłoby się jeszcze bardziej i podobałoby się. Biorąc pod uwagę, że jest to Barbaresco, to cena jest uzasadniona, choć trochę brakowało długości. Ocena 3/5.

04. Barbaresco_

Inama Carmenere Piu 2014 (Krople Wina – 110 zl)

Następne, piąte już wino, na początku raczy nas zmysłowymi aromatami leśnego runa, leśnych owoców i malin. W ustach jest świeży owoc, ale dalej pojawia się też zielona nuta, zielona papryka i porzeczka. Moim pierwszym skojarzeniem było francuskie cabernet sauvignon, ale okazało się, że jest to Carmenère z Włoch z 2014 roku, również dostępne w Krople Wina za 110 zł.

To  trudne i bardzo nie oczywiste wino, jak to podsumowała Monika Frendl WINE GUIDE Kobiety i Wino, mało cukru, mało ciała, ziemiste, nie przegryzione i wszystko osobno. Cena 110 zł jest tutaj trochę wygórowana. Ocena 2.5/5

05. Inama carmenere_fino

Piękna etykieta, ale wino…

Casa Rojo „Maquinon” 2016 (Red Nose – 159 zl)

 To wino od początku pokazuje styl i klasę. W nosie ziemiste aromaty, porzeczka, czerwone, świeże owoce, beczka, kawa, czekolada, a do tego zwierzak i stajnia, oddające istotę terroir.

Bardzo długie, owocowe, bogate, eksponujące owoc, nuty balsamiczne i aromat ziemi. W ciemno pierwszym skojarzeniem było, że to bordaux, ale okazało się że to 100% garnacha z D.O.Q. Priorat, od producenta Casa Rojo „Maquinon” 2016, za 159 zł dostępne u importera Red Nose.

Bardzo dobre wino, naprawdę warte swojej ceny. Chyba najlepsze wino tej degustacji. Świetnie się je pije i można je spokojnie połączyć z kawałkiem dobrej jakości wołowiny. Ocena 3.5/5.

06.Maquinon.jpg

Petarda

Fattoria dei Barbi Brunello di Montalcino 2012 (Lidl Polska – 129 zl)

Kolejne wino w kieliszku jest pełne i bogate, ujmuje dojrzałością, nutami lukrecji, cedru i kopru włoskiego, jest likierowe i mineralne.

Już te tropy były wystarczające, by odgadnąć kraj pochodzenia, czyli Włochy. Dalej już nie było tak łatwo, i chyba nikt nie wpadł na to, że to Toskania. Moje pierwsze wrażenie, to było aglianico z Kampanii, ale się okazało, że to poważniejszy zawodnik. Było to, znane mi z Lidla, wino z Fattoria dei Barbi Brunello di Montalcino z 2012 roku.  Jak na Brunello di Montalcino, wydało mi się mało taniczne i mało zadziorne, bo przy pierwszej degustacji było jeszcze drewniane i zupełnie jeszcze nie gotowe do picia. Teraz jednak smakowało bardzo dobrze i było zupełnie gotowe do picia. Cena 129 zł, choć nie niska, jest uzasadniona. Ocena 3/5.

07. BDM Barbi

Cuvelier Los Andes Coleccion Mendoza 2012 (Mielżynski – 127,50 zl)

Ósme wino to zawodnik wagi ciężkiej. Niewątpliwie ciężkie, solidne wino, epatujące aromatami beczki, kawy i dosyć wysokim alkoholem. I tak powinno być, w końcu jest to Merlot, Petit Verdot, Syrah z jednej z wyżej ocenianych winnic z Argentyny.  Mimo solidnej budowy, jest ono świetnie zharmonizowane. Beczka wiedzie prym, ale zaraz za tym idzie konfiturowy owoc i mineralny finisz.  Ja raczej nie dałbym się namówić na ten wydatek, ale jestem pewien, że wino znalazłoby wielu fanów. Ocena 3/5.

08. Cuvelier Los Andes Coleccion Mendoza

Chateau de Valandraud „Virginie de Valandraud” Saint-Emilion Grand Cru AOC 2015 (Lidl Polska – 149 zl)

Jak się spodziewaliśmy, ostatnie wino musi godnie zwieńczyć dzieło i zaznaczyć swoje miejsce w szeregu. I tak było, last but not least, to wino mrugało do nas kokieteryjnie i zachęcało do spróbowania. W nosie aromaty ziołowe i ziemiste. W ustach złożona galaretka porzeczkowa, kawa, nuty drewna, wanilii, liścia laurowego. Bardzo długo wibrowało na podniebieniu, zanim spokojnie zgasło.

Tym razem było w nim zbyt wiele oczywistych cech, żeby nie rozpoznać w nim Bordeaux. I tak też było, mieliśmy do czynienia z Chateau de Valandraud „Virginie de Valandraud” Saint-Emilion Grand Cru AOC z rocznika 2015 do nabcia w Lidlu za skromne 149 zł. I tutaj ta cena wyraźniej określa jakość. Oczywiście, jeśli się dobrze poszuka, to można znaleźć podobnej klasy Bordeaux za mniej niż 100 zł, ale tutaj jakość uzasadnia cenę. Ocena 3.5.5.

09.Valandraud.jpg

I tak przeszliśmy przez 9 świetnych win. Dla mnie większość z nich warta była swojej ceny. Jednakże Inama Carmenere Piu i Alessandro di Camporeale Catarratto miały tę cenę w mojej opinii za wysoką i osobiście tyle bym za nie zdecydowanie nie zapłacił.

Cena jest bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na nasz zakup i czasami wcześniej warto zapoznać się z opiniami innych na temat wina, za które chcemy zapłacić niemałe pieniądze.

Degustowałem na zaproszenie Michała WineMika Misiora. Dziękuję.

10. Mike

Opublikowano Degustacja | 3 Komentarze

Château la Tour de Bessan 2014

Święta właśnie się skończyły, ale Nowy Rok już za chwilę. Wielu skorzystało ze sprzyjającego układu dni w kalendarzu i wybrało się na urlop.

W oczekiwaniu na Sylwestra proponuję butelkę Cru Bourgeois z Marguax, które z pewnością umili zimowy wieczór.

Château la Tour de Bessan nie należy do ścisłej czołówki zamków w Bordeaux, ale należy do Marie-Laure Lurton, córki Luciena Lurton, który doprowadził zamek Brane-Cantenac  na szczyty winiarskiego Panteonu. Rodzina Lurtonów posiada obecnie 27 posiadłości o powierzchni 1300 hektarów

Marie-Laure Lurton otrzymała posiadłość od ojca na początki lat 90-tych, po ukończeniu studiów enelogicznych i po zdobyciu doświadczenia w posiadłościach rodziny Lurtonów. Jedną z jej pierwszych decyzji było prawie całkowite wycięcie winorośli cabernet franc,  na korzyść  odmian cabernet sauvignon i merlot.

I takie jest właśnie to wino, z przewagą merlota (54%), dopełnionego przez cabernet sauvignon, z bardzo miękkim, wyrazistym owocem wiśni i śliwki, z delikatnymi, pluszowymi taninami i szczyptą kwasowości.

Z pewnością zasługuję na etykietkę „comfort wine”. Dostępne w Auchan, cena dosyć wysoka, ale warto.

Cena 92.99 zł, Ocena 3.5/5.

 

01. CLdB.jpg

 

Źródło: zakup własny autora

Opublikowano Francja | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

Czas na Beaujolais

Jak nakazuje francuska tradycja, w trzeci czwartek listopada, Winkolekcja po raz kolejny przypomniała o święcie młodego wina z regionu Beaujolais. Pan Sławek Chrzczonowicz, znanym miłośnik win z Francji, pokazał, że nie Beaujolais, to nie tylko młode wina, ale przede wszystkim świetnie zrobione wina gastronomiczne, które idealnie pasują do polskiej kuchni.

Tradycyjna kuchnia z okolic Lyonu jest bardzo podobna do kuchni polskiej, a wina z regionu Beaujolais często gościły na stołach mieszkańców regionu Owernia-Rodan-Alpy.

Pomysł na to, by świętować pojawienie się świeżego Beaujolais z nowego rocznika powstał we wczesnych latach 50-tych XX wieku i okazał się być najskuteczniejszą kampanią marketingową XX wieku. W roku 1956 sprzedano 1,7 milionów butelek Beaujolais Nouveau, a czterdzieści lat później sprzedaż osiągnęła zawrotne 35 milionów butelek. Obecnie sprzedaż nieco wyhamowała, w 2015 sprzedano 25,7 miliona butelek, a w roku 2016 sprzedaż zmniejszyła się o pół miliona butelek. Niemniej jednak Beaujolais Nouveau sprzedaje się dobrze za granicą, głównie w USA i Japonii.

Wydaje się, ze w Polsce wino sprzedaje się całkiem nieźle biorąc pod uwagę krótkotrwałość całej akcji i relatywnie niskie spożycie wina w Polsce. Dodatkowo warto wspomnieć, że na naszym rodzimym gruncie rośnie konkurencja pod postacią polskiego wina świętomarcińskiego, też pitego w listopadzie, które z roku na rok staje się bardziej dostępne i lepsze  jakościowo.

Inicjatywa Winkolecji jest tym bardziej warta wsparcia i wspomnienia, bo wina z Beaujolais to nie tylko nowe, świeże wina, ale też wina jakościowe z dziesięciu apelacji, które są często niedoceniane, gdyż region jest postrzegany głównie z perspektywy tych prostych, świeżych młodych win.

Jest to jedno z wyzwań winiarzy z regionu,  gdzie 50% produkcji to właśnie Beaujolais Nouveau.  Oczywiście dzięki niemu mogą się cieszyć najszybszym zwrotem z zainwestowanych środków w świecie winiarskim, ale jednocześnie wina z poszczególnych cru mają bardzo trudne zadanie, by zmienić popularną opinię o słabej jakości tych win.

Winkolekcja zaprezentowała 8 win, z których tylko jedno było klasycznym Beaujolais Nouveau, a pozostałe 7,  to wina z pochodzące z konkretnych apelacji.

Region Beaujolais można z grubsza podzielić na część południową, gdzie produkuje się świeże, owocowe, łatwe do picia wina, które są głównie sprzedawane jako Beaujolais Nouveau oraz część północną, gdzie znajdują się najlepsze winnice, leżące na glebach granitowych, zaklasyfikowane w dziesięciu apelacjach: Régnié, Morgon, Chiroubles, Fleurie, Juliénas, Saint-Amour, Chénas, Moulin-à-Vent, Brouilly, Côte de Brouilly.

beaujolais-map-768x874

Gamay Noir à Jus Blanc, to jedna z najstarszych, tradycyjnych odmian we Francji, uprawiana od 100 lat i jak wskazują badania jest spokrewniona z Chardonnay. Grona charakteryzują się mocnym wybarwieniem, z fioletowym odcieniem wysoką owocowością, wysoką kwasowością i niskim poziomem garbników. Gamay ma jeden z większych poziomów polifenoli.

W przypadku Beaujolais Nouveau używa się starożytnej metody, zwanej maceracja węglową, dzięki której wino ma te niezapomniane aromaty malin, truskawek, ale również i gumy balonowej i banana, ma wysoką kwasowość i niski poziom tanin. Te bogate aromaty owocowe zawdzięczamy tajemniczym substancjom, zwanymi tiolami. Motodę tę stosuje się głównie do win młodych, ale niektóre apelacje, jak Morgon czy Moulin-à-Vent, stosują ją do produkcji klasycznej linii win.

Więcej o maceracji węglowej pan Sławek Chrzczonowicz pisał tu.

Degustowana wina pochodzą ze stowarzyszenia kobiet współpracujących pod szyldem Etoiles en Beaujolais

 Plaisir de Pégase 2017 Domaine Baron de l’Ecluse

Winnica Domaine Baron de l’Ecluse należąca do rodziny Pégaz, jest położona 50 km od Lyonu, i przyciąga wzrok dzięki malowniczemu amfiteatrowi leżącym na jej terenie. Posiadłość przez lata była zarządzana przez Chantal Pégaz i jej męża, Jacques’a Gajowkę, ale jej stery od kilku lat przejął ich syn, Jean-François Pégaz. Do rodziny należy również druga winnica,  Domaine des Gaillards, prowadzona przez bratanka Chantal, Pierre’a Pégaz, którego wino mieliśmy przyjemność próbować.

Kolor fioletowy, w nosie bardzo aromatyczne, w ustach na początku bardzo kwaśne maliny i truskawki.

Bardzo eleganckie wino, wysoka kwasowość ma początku ustępuje później aromatom truskawek i malin. Nie ma tutaj aromatów banana i gumy balonowej. Cena 39 zł, Ocena 3/5.

01. BN

 

Beaujolais Rosé 2016 Domaine de la Grange des Maures.

To rosé pochodzi z największej apelacji regionu, czyli Beaujolais, która w 2010 roku obejmowała 7000 ha. W tym regionie przeważają gleby gliniasto-wapienne i granitowe. Rosé, stanowiące mniejszość w produkcji regionu, to wino bardzo przyjemne, o wyrazistej kwasowości, bardzo świeże i owocowe, idealne do jedzenia. Cena 49 zł, Ocena 3/5.

02. BN_Rose

Chiroubles 2016 Domaine de la Combe au Loup

Delikatne, zwiewne i ulotne wino z najwyżej położonej apelacji Chiroubles. 350 ha winnic apelacji leży na wzniesieniach wspinających się na wysokość 400 m npm., na lekkich, piaszczystych glebach. Wino oddaje charakter terroir i jest nadal lekkie, choć już z odrobiną ciała, z wyrazistą kwasowością o aromatach truskawek, fiołków i piwonii, pojawiają się też pierwsze ślady tanin. Będzie stanowić świetne dopełnienie do bigosu, którego własna kwasowość obniży tę z wina. Wino jest idealnie zbalansowane i bardzo pasuje do jedzenia. Cena 55 zł, ocena 3.5/5.

03. Chiroubles

Fleurie 2015 Domaine de la Bouronière

Winnice Fleurie, położone na granitowych glebach na wysokości 220-400 m npm., zajmują 855 ha, a wina z tej apelacji są uznawane za najbardziej delikatne, miękkie, zmysłowe i kobiece. Cru Fleurie jest nazywane Królową Beaujolais.  Należy je pić młode, ale można je też trzymać do 4 lat.

To wino ma więcej ciała, choć niewiele garbnika, jest bardzo kwiatowe, delikatne, zmysłowe i oczywiście owocowe. Jest to już wino poważniejsze, ma więcej ekstraktu, niższą kwasowość i ślad tanin. Zdominowane przez aromaty fiołków, brzoskwini i porzeczki. Cena 59 zł, ocena 3.5/5

04.Fleurie_1

Côte de Brouilly 2015 Domaine Baron de l’Ecluse

Apelacja Côte de Brouilly leży w samym sercu Beaujolais, na zboczach wzniesienia Mont Brouilly, na wyskości 320 m npm. Tutaj mamy do czynienia z poważnym winem, gdzie po raz pierwszy pojawiają się taniny, a nadal wyrazista kwasowość sprawia, że wino jest cierpkie, z wyrazistą nutą pieprzową. Cena 55 zł. Ocena 3.5/5.

05. Côte de Brouilly

Juliénas 2015 Château Bonnet

Château Bonnet to 400 letnia posiadłość w okolicy miejscowości Juliénas, którego właścicielami są od roku 1973 roku państwo Perrachon. Pierre Perrachon przez lata powiększał areał swoich winnic, dokupując parcele w sąsiednich apelacjach, a w roku 1986 przekazał stery posiadłości swemu synowi, Pierre-Yves, który obecnie pracuje wraz ze swoją córką, Charlotte.

Jak zademonstrował nowy kucharz restauracji Winkolekcji, pan Jarosław Uściński, wino z Julénas idealnie pasuje do mięsa z sosem musztardowym. Sos musztardowy to zawsze ryzykowne połączenie, szczególnie z winem o wyrazistych taninach, bo tanina może wytrącić się gorzką nutą. W przypadku Juliénas nic takiego się nie stało, bo wysoka kwasowość i niewielka ilość tanin świetnie się połączyły z wyrazisty sosem.

To znowu wino poważne, można je trzymać do 10 lat, jest uznawane za najbardziej paryskie beaujolais, chętnie serwowane w tamtejszych bistrach. Można je scharakteryzować w trzech słowach: siła, owoc i ciało. Oczywiście nadal dominuje kwaskowata truskawka i malina, ale dochodzą do tego aromaty dębu, drewna i ziemi. Cena 55 zł, ocena 3.5/5.

06.Juliénas_1.jpg

Morgon 2015 Domaine de la Plaigne

Morgon to drugie cru pod względem wielkości, po Brouilly, zajmujące 1126 ha w 2010 roku. Winnice położne są na glebach granitowo-łupkowych i dają wina solidne mięsiste. Morgon to również wina o potencjale dojrzewania do 15 lat i jak to w przypadku wszystkich Beaujolais, rewelacyjne do jedzenia. W przypadku wina z Domaine de la Plaigne, posiadłości należącej do Gilles’a i Cécile Roux, mamy nadal wysoką kwasowość, leciutką taninę i ten bardzo owocowy charakter, o aromatach wiśni, moreli i śliwek. Świetnie zbalansowane wino o  żywej, lekkie strukturze z wyrazistym owocem. Cena 55 zł, ocena 3.5/5.

07. Morgon

Moulin-à-Vent 2014 Domaine de la Plaigne

Nazwa apelacji Moulin-à-Vent, pochodzi od starego wiatraka, stojącego w okolicy, który w 1999 roku przeszedł renowację i odzyskał swoje skrzydła. Winnice leżą na piaskach z erozją granitu, z dużą zawartością manganu. Za młodu wina mają charakter bardzo owocowy i kwiatowy, a po latach do głosu dochodzą szlachetne nuty więdnących róż, przyprawy, i wreszcie trufle i piżmo, a nawet dziczyzna, są to wina najbliższe burgundom w charakterze.

Wino z posiadłości Domaine de la Plaigne czaruje aromatami słodkich owoców, więdnących róż i trufli. Poważne, skoncentrowane, soczyste, owocowe i kwiatowe, poziom tanin jest na tyle wysoka, że warto to wino podać do dobrego obiadu. Cena 59 zł, ocena 3.5/5.

 08.Moulin a Vent

Te osiem win jest reprezentacją wysokiego poziomu win z regionu Beaujolais. O ile we Francji te wina są już od lat zadomowione i łatwi dostępne, o tyle w Polsce ciągle brakuje tych ciekawych, uniwersalnych win, które również wyróżniają się akceptowalną ceną. Dla mnie wina z Beaujolais to świetna propozycja i wyzwanie dla importerów.

Degustowałem na zaproszenie Winkolekcji. Ceny win mogą się różnić  od tych, które obowiązywały w dniu degustacji. Wina są dostęne w restauracji i sklepie Winkolekcji.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

 

Opublikowano Degustacja, Francja, Wydarzenia | Otagowano , , | Dodaj komentarz

Biedronka Portugalia 2017

A ja znowu o winach z dyskontu. Nie może być, obiecuję, że kolejne wpisy będą poświącone ciekawszym wydarzeniom w świecie wina. Jedźmy zatem…

Wydaje się, że Biedronka odpuściła sobie ostatnio ambitnych amatorów wina i skupiła się raczej na osiąganiu odpowiedniej wielkości sprzedaży alkoholu, a nie koniecznie skupiła się na jego jakości. Na półkach dyskontu od lat widzimy te same etykiety win, które z coraz większym trudem przyciągają coraz bardziej wymagającyh klientów. Biedronka oferuje kilka win, które sprzedają sie bez dodatkowych nakładów na reklamę i wydaję się, że taka jest polityka firmy. Niemniej jednak takie działania, lub też ich brak, prowadzą do tego, że nawet klient masowy, ale już trochę wyrobiony będzie szukać wina w innych sklepach. Jak wiemy, bezpośrednia konkurencja, czyli Lidl, wysunął się na prowadzenie dzięki ambitnemu projektowi winnicalidla.pl i pokazał, że zależy mu na przyciągnięciu ambitnych klientów i chce rozwijać sprzedaż wina w Polsce.

Obecna oferta win  z Portugalii,  to w większości wina znane z poprzednich ofert, z tym, że teraz pojawiają się one w rocznikach 2015 i 2016. Jest też jedno wino z 2012, które w założeniu miało stanowić hit tej oferty ale tak sie nie do końca dzieje.  Oferta złożona jest z raczej średniej jakości win i trudno znaleźć w niej prawdziwe perełki.

Monte de Ravasqueira, 2016, Vinho Regional alentejano

Białe wino z winogron z odmiany Antão Vaz, o bardzo delikatnym aromacie tropikalnych owoców i białych kwiatów. W ustach te same tropikalne owoce z lekką słodyczą. Jest to wino proste i dosyć banalne, ale w cenie 11.99 zł trudno oczekiwać wyższej jakości. Ocena 2/5. Cena 11.99 zł.

01. Monte da Ravasqueira.jpg

Monte da Ravasqueira Vinho Regional Alentejano Superior 2016

Jest to tzw. field blend, czyli mieszanka gron różnych odmian rosnących razem na jednej parceli, razem zbieranych i razem winifikowanych. Jest to też najlepsze wino tej oferty, choć nie rewelacyjne. Ot, dobrze zrobione czerwone wino z lekkimi aromatami ściółki leśnej, jeżyn i malin. Ocena 2.5/5. Cena 29.99 zł.

02. Monte da Ravasqueira VR Alentejano Superior.jpg

F’Oz DOC Daõ 2015

Niezbyt udane i ciekawe wino, aromaty wiśni i jeżyn na garbnikowym podkładzie. Ocena 2/5. Cena 15.99 zł

03. F'oz Dao.jpg

F’Oz DOC Douro 2016

W nosie wiśnia, beczka i wanilia, co niektórym może się bardzo podobać. Po pierwszym łyku poczujemy ciemne, leśne owoce, niewielką kwasowość, pikantną, szorstką końcówkę i niestety trochę zbyt wyrazisty alkohol. Niezłe, poprawne wino, którego roczniki pojawiają się regularnie w Biedronce od kilku lat. Ocena 2/5. Cena 14.99 zł.

04. F'Oz DOC Douro.jpg

Tercius Tejo 2016

Wino, które nie ma pretensji do wielkości. Jest to lekkie, świeże wino o aromatach świeżych, kwaskowatych wiśni, bez tanin, o żywej kwasowości. Ocena 2/5. Cena 17.99 zł.

05. Tercius Tejo.jpg

Quinta dos Carvalhais, Reserva 2012, Daõ

Najdroższe wino tej oferty, bo kosztuje aż 69.99 zł. Na poczatku wydało mi się wadliwe z powodu bardzo wyrazistej lotnej kwasowości, czyli zapachu acetonu. Po godzinie zapach acetonu się nieco ulotnił, ale nadal nie smakowało rewelacyjnie. Niestety brakuje mu równowagi i elegancji, a na drugi dzień wcale się nie poprawia. Dosyć soczysty owoc jest przytłumiony przez beczkowe taniny, a wszystkio dobija mocny, spirytusowy alkohol. W tej cenie znajdziemy wiele bardziej godnych win. Ocena 2.5/5. Cena 69.99 zł.

06. Quinta dos Carvalhais.jpg

Źródło win: nadesłane do degustacji przez Biedronkę.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

 

 

Opublikowano Biedronka, Portugalia | Otagowano , | Dodaj komentarz

Winnica Lidla

Lidl wszedł w nową epokę sprzedaży wina i od ubiegłego piątku sprzedaje wina przez internet. Nowy projekt, innowacyjna platforma do rezerwowania wina o nazwie winnicalidla.pl ruszył 3 listopada.

Ten nowy pomysł sieci Lidl został ogłoszony na spotkaniu w restauracji Genesis na placu Europejskimi przez prezesa sieci, pana Maksymiliana Branieckiego, sommeliera marki Lidl, pana Michała Jancika oraz pana Richarda  Bumpfielda, Masters of Wine.

Jest to obecnie najbardziej nowatorski koncept w podjeściu do oferowania i sprzedaży wina na naszym rynku. Jego oryginalność polega na tym, że łączy w sobie łatwość składania zamówień przez internet z bardzo wygodnym i bezpiecznym odbiorem zamówionych win w dowolnym sklepie Lidla na terenie całego kraju.

Takie rozwiązanie w dużych sieciach handlowych zostało zastosowane po raz pierwszy w Polsce, a jest również rzadkością za granicą. Do tej pory zamówienia przez internet obejmowały głównie produkty żywnościowe, które były dowożone do klienta, a wino było jednym z wielu produktów w koszyku i nigdy nie stanowiło podstawy zamówienia.

Lidl poszedł o krok dalej i stworzył specjalny kanał dystrybucji tylko dla wina, co świadczy o tym, jak poważnie do tego tematu podchodzi zarząd sieci Lidl. To nowatorskie użycie internetu z pewnością pomoże w zwiększeniu sprzedaży wina w Polsce, gdzie rynek wina nadal dynamicznie rośnie, a jego spożycie per capita jest nadal jednym z najniższych w Europie.

Lidl do tej pory zorganizował 130 akcji sprzedaży win, stworzył 20 katalogów z winami z różnymi akcjami tematycznymi. Głównym wyzwaniem dla Lidla w sprzedaży wina był brak możliwości zapewnienia tego samego asortymentu we wszystkich sklepach w różnych miastach Polski. Niektóre etykiety, szczególnie te z wyższej półki, nie były dostępne w sklepach w mniejszych miastach. Taki sposób dystrybucji prowadził do niezadowolenia klientów, którzy czuli się pokrzywdzeni, nie mogąc zakupić win, które zgodnie z ofertą, powinny być wszędzie dostępne.

Odpowiedzią na te słabości jest koncepcja winnicalidla.pl, czyli sklep internetowy, gdzie dostępne są wszystkie wina Lidla, które mogą być szybko dostarczone do każdego sklepu sieci, zgodnie z wyborem klienta. Lidl zapewnia ekspresową dostawę w ciągu jednego, dwóch dni. Opakowania kartonowe używane do transportu win są specjalnie wzmacniane i bardzo wytrzymałe i, jak zapewnia prezes, nawet przy upadku z wysokości sześciu metrów, kartony i zawartość powinny to wytrzymać.

Dzięki konceptowi winnicalidla.pl, sieć będzie mogła oferować znacznie więcej etykiet, ponieważ nie będzie ograniczona miejscem na półkach ekspozycyjnych. Obecnie kącik z winem nie jest zbyt wielki i tym samym, w ofercie mogło się znaleźć najwyżej kilkadziesiąt nowych etykiet za każdym razem.

Lidl, oferując wina w interncie, zwiększa znacznie ilość win w ofercie, a jednocześnie jest w stanie zapewnić optymalne warunki przechowania win, zarówno zapewniając przechowywanie w odpowiedniej temperaturze, jak i izolując wino od światła słonecznego. Dzisiaj klient kupując wino przez internet, błyskawicznie otrzymuje butelkę w świetnym stanie i co najważniejsze nie musi się martwić o bezpieczeństwo płatności, bo w tym systemie klient płaci przy kasie w sklepie, w dowolnej formie, gotówką lub kartą.

winnicalidla.pl ruszyła 3 listopada, nawigacja po stronie jest prosta i intuicyjna, wina podzielone na kategorie, a system filtrów pozwala na zawężenie poszukiwań według kraju, koloru i ceny.

Lidl wprowadził własną punktację dla win i według niej, w nowej ofercie zaledwie 16 etykiet otrzymało ocenę w przedziale 80-84 punkty, a aż 55 etykiet uzyskało wynik w przedziale 85-95 punktów.

Na prezentacji Lidl zaprezentował 41 win, z których poniżej przedstawiam te najbardziej interesujące.

Ribolla Gialla Spumanet Extra Dry, Giuseppe & Luigi Friuli – Venezia Giulia IGP
W nosie aromaty gruszki, białych kwiatów, w ustach przyjemna pienistość, pojawiają się te same aromaty gruszki, skórki cytrynowej i białych kwiatów, podkreślonych ożywczą  kwasowością. Cena 49.99 zł, Ocena 3/5.

01. Ribolla Gialla.jpg

 

Franciacorta Brut, Barone dell’Isola, Franciacorta DOCG

Miodowy nos, lekkie aromaty brioszki i miodu, brzoskwinia, kwiat pomarańczy.  Bardzo dobre wino w dorej cenie. Cena 44.99 zł, ocena 3.5/5.

02-franciacorta-brut-barone-dellisola-e1509919156453.jpg

Leval-Clement Grande Reserve Brut Champagne AOC

Szampan w sam raz na dobrą okazję, na przykład można też go otworzyć podczas najbliższego Sylwestra. W nosie skórka cytrynowa, delikatne aromaty ciasta drożdżowego, pienisty i delkatny. Cena 89.99 zł, ocena 3/5.

03. Leval-Clement Grande Reserve Brut Champagne AOC

 

Muscadet Sèvre et Maine sur Lie, Domaine de Begrolles, Muscadet Sevre et Maine AOC, 2015

Jak to w przypadku muscadetów, w nosie mokry kamień oraz zielone jabłko i pewna masłowość, dzięki temu, że dojrzewał na osadzie, ale trochę brakuje do najlepszych muscadetów. Można, ale  w tej cenie 27.99 zł to za drogo. Ocena 2/5.

IMG_8012

 

Apremont, Vin de Savoie AOC, 2016

Wina z Sabaudii cieszą się powodzeniem wśród polskich klientów, bo są przystępne cenowo i atrakycjne dzięki swojej wysokiej kwasowości i świeżym aromatom kwaśnego, zielonego jabłka i pigwy. Dajmy mu szansę. Cena 27.99 zł, Ocena 2/5.

08. Apremont Vin de Savoie

Sauvignon Blanc „Les Parcelles” Paul Buisse,  Touraine AOP, 2016

Bardzo przyjemne i przystępne Sauvignon Blanc, z klasycznymi aromatami, pokrzywy, zielonej papryki, kiwi. Cena 29.99 zł, ocena 3/5.

09. Sauvignon Blanc Les Parcelles

Falanghina del Sannio, Masterobernardino, Falanghina del Sannio DOC, 2016

Bardzo dobra Falanghina, która wywołała zachwyt podczas tej degustacji, pełna aromatów dojrzałego jabłka, gruszki, brzoskwini i moreli, jest też ten charakterystyczny aromat banana. Solidne, pełne wino. Warto je spróbować. Cena 44.99 zł. Ocena 3/5.

10. Falanghina del Sannio

 

Anxo Martin, Alma Atlantica, Rias Baixas DO, 2015

Spodobało mi się to Albariño, z lekko słonawym posmakiem, pełne, aromatyczne i bardzo owocowe. Jedno z najlepszych win białych tej oferty. Cena 29.99 zł, Ocena 3/5.

 13. Anxo Martin albarino Rias Baixas

 

Pinot Gris, Weiber, Alsace AOC, 2016

Ciekawe Pinot Gris, o aromatach dojrzałych jabłek i gruszek, z ładną kwasowością, dobre. Cena 29.99 zł, ocena 3/5,

 15. Pinot Gris, Weiber Alsace AOC 2016

Sauvignon Blanc Limited Edition, Cimarosa, Valle de San Antonio, 2015.

Proste Sauvignon Blanc, dobre, choć powyższe „Les Parcelles” jest lepsze, a tyklko 2 zł droższe. Cena 27.99 zł, ocena 2.5/5.

16. Sauvignon Blanc Limited Edition, Cimarosa

Gewurtztraminer, Grand Cru Marcrai, Alsace AOC, 2015

To wino pojawia się w Lidlu po raz kolejny i jest udane, mocno skoncentrowane, z aromatami róży i owocu liczi. Cena 39.99 zł, ocena 3/5.

Gewurtztraminer Grand Cru Marcrai Alsace AOC 2015

Gamay „Testevinage”, Lez Vignerons du Vieux Tinailler. Bourgogne AOP, 2015

Gamay jest jedną z odmian dopuszczonych do użytku w Burgundii, niemniej jednak korzysta się z niej rzadko, dając pierwszeństwo szlachetnemu Pinot Noir. W tym wypadku mamy do czynienia ze szczupłym i eleganckim Gamay, z soczystym owocem wiśni.  Cena 34.99 zł, ocena 3/5.

17-gamay-testevinage.jpg

 

Chevalier de la Varière, Château La Varière, Anjou-Villages Brissac AOP, 2015

Proste wino o słodkim owocu i aromatami przypraw, lukrecji i pieprzu. Dobre, ale trochę za drogie w tej cenie. Cena 34.99 zł, ocena 3/5.

18. Chevalier de la Varière.jpg

 

 

Rasteau „Dame de Clochevigne”, Rasteau AOP, 2016

Apelacja Rasteau to jedna z apelacji Południowego Rodanu, która staje się coraz bardziej popularna, a wina bardziej dostępne w Polsce.

Southern Rhone

Dame de Clochevigne to bardzo młode wino i na razie ta charakterystyczna owocowość jeszcze nie zdążyła się przebić przez szorstkie taniny. Jeśli da mu się trochę czasu, powino się poprawić. Cena 27.99 zł, ocena 2/5.

20. Rasteau Dame de Clochevigne.jpg

Gigondas, Puech Morny, Gigondas AOP, 2016

Wino z sąsiedniej apelacji z Południowego Rodanu ma ten sam problem co powyższe Rasteau. Jeszcze bardzo młode i zdominowane przez taniny.  Jeśli macie czas, to pozwólcie mu dojrzeć.  Cena 49.99 zł, ocena 2/5.

21. Gigondas, Puech Morny, Gigondas AOP, 2016.jpg

Châteauneuf-du-Pape „Cuvée Lyrique, Châteauneuf-du-Pape AOP, 2016

Kolejne wino z Południowego Rodanu, tym razem z najbardziej znanej apelacji Châteauneuf-du-Pape i znowu mamy to samo, co w dwóch powyższych winach. Na razie mało ekspresyjne, dosyć suche i mało owocowe. Miejmy nadzieję, że i tutaj czas pomoże. Cena 59.99 zł, ocena 2.5/5.

22. Châteauneuf-du-Pape Cuvée Lyrique.jpg

Pic-Saint-Loup, Mas du Greffier, Pic-Saint-Loup AOP, 2016

Wino z mało znanej i bardzo młodej apelacji Pic-Saint-Loup, najbardziej wysuniętej na północ ze wszystkich piętnastu apelacji Langwedocji, niedaleko Nîmes.

Status AOC (Appellation d’origine contrôlée) został nadany w 2016 roku. W tej apelacji używa się głównie Syrah, Grenache, Cinsault, Carignan i w niewielkich ilościach Mourvèdre.

Warto spróbować tego wina ze względu na jego świeży owoc, aromaty porzeczki i wysoką, ożywczą kwasowość. Cena 34.99 zł,  cena 3/5.

23. Pic-Saint-Loup, Mas du Greffier.jpg

Minervois „Les Canisses” Domaines Pierre Chavin, Minervois AOP, 2016.

Podobnie jak powyższe wino z apelacji Pic-Saint-Loup, i to wino pochodzi z Langwedocji. Apelacja Minervois położona jest w okolicy miasta Carcassonne. Ciekawe wino o owocej strukturze na bazie słodkiej wiśni w czekoladzie i całej gamie przypraw, w tym lukrecji i pieprzu. Cena 24.99 zł, ocena 3/5.

24. Minervois Les Canisses.jpg

Jamais Renoncer, Bernard Magrez, Côtes du Roussillon AOP, 2015

Wino z sąsiedniego regionu, Côtes du Roussillon. Nieskomplikowame i bardzo owocowe, znowu mamy tutaj słodki owoc, ale i wysoką kwasowość, co sprawia, że wino jest świeże i atrakcyjne. Cena 24.99 zł, ocena 3/5.

IMG_8191.JPG

Château Les Mourlanes, Médoc Cru Bourgeois AOP, 2014r

Przechodzimy do Bordeaux i w apelacji Médoc mamy wino z Château Les Mourlanes, jednego z Cru Bourgeois. W nosie aromaty leśnych owoców, w ustach wino jest skoncentrowane, z zromatami leśnego runa i leśnych owoców, z jeszcze wyrażnymi taninami, bardzo dobre. Cena 37.99 zł, ocena 3.5/5.

25. Château Les Mourlanes.jpg

La Providence, Margaux AOC, 2015

Wino z apelacji Margaux, leżącej bardziej na południe od Médoc, ale też po lewej stronie Garonny. W ustach aromaty porzeczki i soczystych czerwonych owoców, taniny bardzo deliktane i już wtpione. Wino bardzo dobre, ale powyższe Médoc ma lepszy stosunek jakości do ceny. Cena 69.99 zł, ocena 3/5.

26. La Providence Margaux.jpg

Virginie de Valandraud, Saint-Émilion Grand Cru, AOC, 2015

Najdroższe wino z tej degustacji i faktycznie jest to rasowe Saint-Émilion, pełne, wyraziste, jeszcze młode i cokolwiek nie ułożone, ale za 2-3 lata powinno się ułożyć i wynagrodzi czas czekania. Ocena 4/5, cena 149 zł.

27. Virginie de Valandraud

Brunello di Montalcino, Fattoria dei Barbi, Brunello di Montalcino DOCG, 2012.

Kiedy słyszymy Brunelo di Montalcino, to od razu mamy przed oczami klasyczne, potężne wino z Toskanii, o niesamowitej koncentracji, pełnym ciele i całej gamie aromatów. Niestety, Brunello z Fattoria dei Barbi musi jescze poczekać kilka lat zanim pokaże swoje prawdziwe oblicze. Na razie wino jest bardzo zamknięte i zdominowane przez taniny. Obecnie ocena tylko 2.5/5, w przyszłości powinno być znacznie lepsze. Cena 129.99 zł.

29. Brunello di Montalcino Fattoria dei Barbi.jpg

 

Château Lamothe-Guignard, Sauternes Grand Cru Classé AOC, 2011.

Dla wielbicieli słodyczy, botrytris, słodycz, a do tego wyrazista kwasowość. Dobre, ale za drogie. Cena 99.99 zł, ocena 3/5.

36. Château Lamothe-Guignard Sauternes.jpg

Patras Mavrodaphne Resreve, Patras PDO

Bardzo dobre Mavrodaphne, słodkie wino z Grecji, z lekką goryczką na finszu. Jest to duża rzadkość, więc naprawdę warto skorzystać z okazji, by go spróbować.  Cena 34.99 zł, ocena 3/5. 

37. Patras Mavrodaphne Resreve.jpg

 

Degustowałem na zaproszenie sieci sklepów Lidl.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

 

Opublikowano Degustacja, Francja, Lidl, Niemcy | Dodaj komentarz

Wina z obu Ameryk w Biedronce

Na początku września Biedronka zapełniła swoje półki winami z obu Ameryk,  i chociaż oficjalnie ta oferta zakończyła się 10 września, to niektóre spośród tych win nadal są dostępne w sklepach tej sieci.

I bardzo dobrze, bo jest to jedna z bardziej udanych ofert, prezentująca kilka ciekawych win białych, oraz, co rzadkie, pijalnych win różowych.

Szkoda, że ta oferta nie pojawiła się w sklepach kilka tygodni wcześniej, bo różowa Kidia i biały Torrontès idealnie pasowałyby do letniej pogody, jaka by ona nie była.

 

20170822_Folder_Ameryka

Luis Felipe Edwards Leyda Family Selection Sauvignon Blanc Gran Reserva 2016, Chile

Zaczynamy od najdroższego wina białego tej oferty, czyli Sauvignon Blanc z Doliny Casablanca, słynącej z produkcji z gron Sauvignon Blanc i Chardonnay w dolinie leżącej mniej więcej na środku Chile, niedaleko stolicy państwa, Santiago.

Wino zrobione w nowoświatowym, drapieżnym stylu, z aromatami szparagów, zielonej papryki i kiwi, będzie się podobało amatorom świeżych win o wyrazistej aromatyczności.

W nosie atakują nas aromaty agrestu i kiwi, w ustach cała gama zielonych aromatów: zielone jabłko, kiwi, zielona papryka, szparagi i trawa.  Bardzo ładnie ułożone wino, dające dużo przyjemności w kieliszku. Wino nie jest tanie jak na standardy Biedronki, ale jest warte swojej ceny.

Gdyby nie cena, to pewnie stanowiłoby konkurencję dla dobrze znanego nowozelandzkiego Sauvignon Blanc Greyrock, pojawiającego się regularnie w Biedronce. Ocena 3/4. Cena 34.99 zł

01. Luis Felipe Edwards Gran Reserva Sauvignon Blanc

Bodega San Telmo Torrontès 2017, Argentyna

Torrontès to aromatyczny szczep, uprawiany głównie w Argentynie, który w rezultacie daje wina bardzo aromatyczne, owocowe z wyczuwalną słodyczą. Znakiem charakterystycznym jest aromat brzoskwini i moreli w nosie i ustach. Podobny w swojej  aromatyczności do Muszkatu i Gewurtztraminera, stanowi idealny aperitify lub dodatek do sałatek z tropikalnymi owocami i owocami morza.

Bodega San Telmo Torrontès ma  wszystkie cechy szczepu Torrontès, czyli dominujące aromaty brzoskwini  moreli, ma niezbyt wysoką kwasowość i jest bardzo pełne i okrągłe w ustach. Tego wina nie ma w oficjalnej gazetce tej oferty, ale jest całkiem dobre i warto wziąć butelkę w tej cenie. Ocena 3/5, cena 19.99 zł

02. Bodega San Telmo Torrontès 2017 Argentyna

Kidia Merlot Rosé 2017, D.O. Loncomilla, Chile

Bardzo dobre rosé zrobione z gron Merlot, wyprodukowane przez spółdzielnię Vicar S.A., w winnicach na terenie Doliny Lancomilla w Chile. Dolina Lancomilla leży w okolicy miasta Villa Alegre, jakieś 350 km na południe od Santiago i Doliny Casablanca.

Jest wytrawne, aromatyczne, w nosie nuty porzeczek, malin i jak pisze producent, znajdujemy też tutaj nuty orchidei z gatunku Cattleya Amethystoglossa. Dosyć ciężkie, czuć tutaj te czerwone grona merlot. Wino udźwignie hamburgera, pieczone polędwiczki wieprzowe i podsuszane wędliny. Bardzo dobre w tej cenie 19.99 zł. Ocena 3/5.

03. Kidia Merlot Rosé Chile D.O. Dolina Loncomilla

Havenscourt white zinfandel, California, USA

Havenscourt white zinfandel, to wino, którego kolejny już rocznik pojawia się w Biedronce.  White Zinfandel, to w zasadzie różowe wino, zrobione z wyciśniętgo soku z gron Zinfandel, bez maceracji skórek.  Zinfandel to odmiana powszechnie używana w Kalifornii do produkcji soczystych, owocowych win czerwonych.

Ten white zinfandel to łagodne wino o aromatach dojrzałych poziomek i malin, jeszcze podkreślonych słodyczą cukru resztkowego. Całkiem przyjemny napitek, kiedy odpowiednio schłodzony. Cena19.99 zł, ocena 2.5/5

04. Havenscourt white zinfandel

CTP S.A. Ventopuro Collection Cachapoal Carignan 2015

Kolejne dobre wino tej oferty, z ciepłym owocem, duża kwasowością i niezłymi  taninami. Winiarz nie żałował beczki, która objawia się nutami czekoladowo- kawowymi. Całkiem niezłe, dobrze poukładane wino. Cena 29.99 zł, ocena 2.5/5.

05. Ventopuro Carignan Chile 2015 Reserva

Bodega VC 903 para Almena S.A. Pueblo del Sol Tannat Reserva 2015

Wina z Urugwaju dosyć rzadko pojawiają się w polskich marketach, znaleźć je można raczej w sklepach specjalizujących się w winach z Ameryki Południowej, a i tam raczej na zasadzie ciekawostki.

Winiarze z Urugwaju zaadoptowali w swoim winiarstwie baskijski szczep Tannat, uprawiany na granicy Francji i Hiszpanii, u stóp Pirenejów i robią z niego całkiem niezłe wina, które jednak nie zrobiły takiej zawrotnej kariery jak argentyńskie malbeki czy chilijskie Carménère. Zobaczymy, czy uda im się wypłynąć na skalę międzynarodową.

Wracając do Pueblo del Sol, to znajdziemy tutaj ziemisty nos, ciemne, leśne owoce, konfitury z odrobiną słodyczy, nuty kakao i kawa i na dodatek trochę szorstkich garbników. Dla mnie całkiem niezłe wino, więc jeśli ktoś ma ochotę na egzotyczną wycieczkę do nowego kraju Tannata, to można spróbować, ale cena jest dosyć  wysoka. Cena 34.99 zł. Ocena 3/5.

06. Pueblo del Sol Reserva Tannat 2015 Urugwaj

 

Źródło win: nadesłane do degustacji przez Biedronkę.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

 

Opublikowano Biedronka | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz