Biedronka między trzema morzami

Biedronka wpisała się ze swoją ofertą win bałkańskich zarówno w początek wakacji, czyli okres, sprzyjający lekkim białym winom, jak i w kalendarz polityczny, czyli wizytę prezydenta USA Donalda Trumpa wraz z małżonką, pochodzącą ze Słowenii Melanią Trump (z domu Knavs) oraz Szczyt Trójmorza, na którym zebrali się prezydenci  lub ich przedstawiciele z 12 państw połączonych polską inicjatywą Trójmorza.

Jeśli odnieść to do świata obecnych wydarzeń światowej polityki, słoweńskie wina na tle innych prezentują się tak pięknie jak Melania Trump w sukience z różowymi elementami, w której wystąpiła Warszawie, a wina Chorwackie wypadły przyzwoicie i klasycznie, jak pani prezydent Kolinda Grabar-Kitarović. Bułgaria, ze swoimi czerwonym winem wypadła nieźle, w stylu nieco szorstkim i prężącym muskuły, w podobny sposób, jak robi to obecny prezydent Bułgarii,  generał Rumen Radew. Na końcu stawki wlecze się Grecja, łajana przez Europejską Trojkę i nie zaproszona do inicjatywy Trójmorza, ze słabym słodkim winem.

20170626_Folder_wino_Bałkany_11

Wild River Sauvignon Blanc Słowenia

Proste Sauvignon Blanc ze Słowenii, w nowozelandzkim stylu, na początku atakuje intensywnymi aromatami zielonej papryki, agrestu, świeżej trawy. Przyjemne, owocowe i harmonijne wino, choć dosyć krótkie. Bardzo przyjemne i najlepsze z całej szóstki degustowanych win.

Cena 19.99 zł. Ocena: 3/5

01. Vild River Sauvignon Blank

Wild Flower Muscat Ottonel Słowenia

Kolejne dobre wino ze Słowenii, z bardzo aromatycznej odmiany Muscat Ottonel. Na etykiecie róż z sukni Melanii Trump, a w nosie, jak i w ustach bardzo perfumowane, aromaty białych kwiatów, miodu i winogron. W tym letnim okresie świetne na taras.

Ocena 2.5/5. Cena 16.99 zł.

02. Vild Flower

Graševina Križevci 2015 Chorwacja

Z Chorwacji mamy wino z popularnej w środkowej Europie odmiany Graševina, znanej także pod takimi nazwami jak Welschriesling, Laški Rizling i Olasz Riesling. Jest to wino, z którym spotyka się każdy turysta odwiedzający Chorwację. Na ogół jest ono dosyć neutralne w smaku, o delikatnych aromatach jabłek, gruszek i winogron.

To wino  pochodzi z winnic z okolic Zagrzebia, regionu Prigorje- Bilogora. Niestety tutaj coś nie do końca wyszło.  W nosie mało aromatyczne, w ustach też niezbyt wyraziste.

Jeśli ktoś będzie bardzo dociekliwy, to doszuka się tam delikatnych aromatów żółtych śliwek, kwiatów i winogron, ale wino jest tak rozwodnione, że będzie się podobać na piątkowej imprezie na działce po północy.

Biedronka już kiedyś miała wino z odmiany Graševina, z winnicy Kutjevo z 2015 roku i było to wino znacznie lepsze w podobnej cenie

Cena 17.99 zł. Ocena 2/5

03. Grasevina Krizevci

Vina Laguna Malvazija 2013 Chorwacja

Chorwackie wino z winnic z regionu Istria położonego na północy Chorwacji. Niestety jest to drugie wino z Chorwacji i po raz kolejny jest to wino najwyżej przeciętne. Kwiatowych aromatów Malwazji brak. W zamian dostajemy rozwodnioną ciecz z plastikowego pojemnika, lekko zaprawioąa kwasem z owocowymi aromatami nie z pierwszego tłoczenia.

Gdzie jest Vrbnička žlahtina:)

Cena 19.99 zł. Ocena 1/5

04. Vina Laguna Malvazija

 

La Bella Katarzyna Bułgaria

Kupaż czterech odmian Cabernet Sauvignon, Merlot, Syrah i Malbec dały solidne wino zdominowane przez słodkie aromaty czerwonych owoców, wiśni, czereśni i leśnych owoców. Nie jest to wino wybitne ale jest dobrze zrobione. Jest tu wszystko, czego większość konsumentów szuka w winie, dużo owocu, mało kwasu i lekki garbnikowy pazur. Można powiedzieć, że jest to bułgarski generał w stroju galowym.

Ocena 2.5/5. Cena 26.99 zł.

05. La Bella

 

Samos Moscato Grecja

Kiedy jedziemy na wakacje do Grecji i wokół nas rozciąga się to wyśmienite morze Egejskie, z ciepłą,  przyjemną wodą, a niebieskie niebo bez jednej chmurki potwierdza, że temperatura nie spadnie poniżej 30 stopni, to jesteśmy w stanie wiele Grekom wybaczyć i przyjąć namiastkę produktu za coś oryginalnego.

Wina słodkie są wizytówką niektórych krajów, takie prawdziwie dobre słodziaki powstają w węgierskim Tokaju, francuskim Sauternes, czy w dolinie Mozeli w Niemczech. Grecy niewątpliwe też mogą się pochwalić sukcesami w kategorii win słodkiej, ale w tym przypadku nie jest to próba udana.  Degustowana butelka była na granicy zepsucia. W nosie aromaty kwaśnej mandarynki i wody kolońskiej. W ustach dużo sztucznego cukru, nie za wiele kwasu i znowu ten niezidentyfikowany aromat wody kolońskiej i pleśni. Brak oceny, bo nie wiem czy butelka nie była zepsuta.

Cena 19.99 zł

06. Samos Moscato

 

Źródło win: nadesłane do degustacji przez Biedronkę.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

 

Opublikowano Biedronka | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz

Biedronka, wina z Portugalii i Hiszpanii

Do końca tygodnia, czyli do 11 czerwca 2017 r. znajdziecie w Biedronce wina z nowej oferty portugalskiej i hiszpańskiej. Naprawdę warto wpaść do ich sklepów, by wybrać coś z tej oferty dla siebie.

Po ofercie win włoskich, która nie wzbudziła entuzjazmu, Biedronka po raz kolejny pokazała wina z Portugalii i Hiszpanii, czyli z krajów, które są jej najbliższe. I w tej ofercie to widać, jest ona dobra, miejscami bardzo dobra. Spośród degustowanych win tylko jedno było zaledwie pijalne, pozostałe wina oferują zupełnie niezły poziom.

00. Front Page

Tapas Gaston Verdejo 2016 Rueda

Tapas Gaston Verdejo to hiszpańskie wino, które ma się kojarzyć z Ruedą, czyli z regionem słynącym z lekkich i odświeżających win z odmiany verdejo. Niestety, jest to dla mnie najsłabsze z degustowanej trójki win białych. Całość zdominowana jest nieprzyjemną goryczką, a wino jest wodniste, z aromatami kwaśnych zielonych jabłek i agrestu, z dodatkiem kwasku cytrynowego. To wino nie jest harmonijne i w dodatku zostało zepsute przez gorzką nutę. Nawet mimo niskiej ceny, nie polecam. Cena 16.99 zł. Ocena 2/5.

01. Tapas Gaston Verdejo_.jpg

Leira do Canhoto Monção e Melgaço Alvarinho Vinho Verde DOC.

Wino Leira do Canhoto,  pochodzące z posiadłości Quintas de Melgaço, jest produkowane z winogron rosnących w regionie Minho, w subregionie Monção i Melgaço, leżącym na północno-zachodnim krańcu Portugalii.

W nosie delikatne aromaty zielonych jabłek, białych kwiatów. W ustach świetna kwasowość, cytrus, jabłka, renkloda, a nawet coś w rodzaju nie do końca dojrzałych truskawek. Finisz mineralny, słono-morski.

Wino może się bardzo podobać, jest harmonijne, odświeżające i lekkie. Pasuje zarówno samodzielnie – jako aperitif, jak również – jako dodatek do sardynek, białych ryb, sałatek, a nawet do kurczaka na zimno.  Świetna cena, 19.99 zł to jeszcze jeden argument, by tego wina nie omijać. Ocena 3.5/5.

02. Leira do Canhato Albarinho

Chic Barcelona Brut Reserva Cava DO

Cena 17.99 zł jest w pełni akceptowalna za to odświeżające, wytrawne, przełamane lekką owocową słodyczą, bardzo dobre wino musujące.

Dominujące aromaty brzoskwini, gruszki, melona, dojrzałego jabłka czynią z tego wina idealnego towarzysza deserów, np. tarty owocowej. Może też być podawane samodzielnie, jako aperitif. Świetny stosunek jakości do ceny. Ocena 3.5/5.

03. Chic Barcelona Brut Reserva Cava.jpg

 

Vinhas de Pegões Vinho Regional Península De Setúbal Touriga Nacional 2015

W nosie ciemne owoce leśne i jagody, jeżyny. W ustach słodkie leśne owoce, dosyć niska kwasowość i trochę wystający alkohol – wino ma go aż 14% – ale po jakimś czasie to uczucie znika.

Dużo beczki, która daje się we znaki aromatami kawy i kakao i ściągającymi taninami.  Cena 14.99 zł nie jest wygórowana, więc można zaryzykować, bo może się spodobać.  Dla mnie jest za dużo smaku beczki. Ocena 2.5/5

04. Vinhas de Pegoes

 

Monasterio de las Viñas Crianza DOP Cariñena 2010

Crianza musi leżakować w beczce co najmniej 24 miesiące, więc to wino zostało wypuszczone na rynek w 2012 roku, ale  i tak jak na ośmioletnią crianzę, to trzyma się całkiem nieźle.

Wino jest w cenie 12.99 zł i to naprawdę jest niezły zakup. Jeśli były tam nadmierne nuty beczkowe, to przez tyle lat zdołały się już zintegrować i zniknąć.  Pozostał wyrazisty, słodki owoc i kwasowość na dobrym poziomie.

Będzie pasować do suszonych wędlin i dojrzałych żółtych serów. Mi się podobało. Ocena 3/5.

05. Monasterio de los Vinas Crianza

Conde Vimioso, Sommelier Edition Vinho Regional Tejo 2015.

Mamy tutaj do czynienia z ciekawym kupażem czterech szczepów: Touriga Nacional, Aragonez, Cabernet Sauvignon i Alicante Bouschet.

Bardzo ładne i udane wino, które po paru minutach w kieliszku otwiera się, w aromatach pojawia się wiśnia, czarna porzeczka. W ustach bardzo owocowe i poważne, może  wyczuć siłę tych czterech odmian.

Wino pije się z przyjemnością, powinno świetnie współgrać z pieczenią, gulaszem, grillowanym mięsem i dojrzałymi serami. Dla mnie, to jest najlepsze wino spośród tych trzech czerwonych.

Cena, jak na standardy Biedronki wysoka, bo aż 34.99 zł, ale warto. Ocena 3/5.

06. Conde Vimioso

Źródło win: nadesłane do degustacji przez Biedronkę.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

Opublikowano Biedronka, Hiszpania, Portugalia | Otagowano , , | Dodaj komentarz

IV Zlot Blogosfery, czy idziemy do przodu?

IV Zlot Blogosfery po raz kolejny zorganizowany przez Winicjatywę już za nami, co oznacza, że minęła już prawie połowa roku 2017, a pamiętam, że całkiem niedawno wspominałem III Zlot Winicjatywy.

Program Zlotu, jak co roku był bardzo ambitny i czas szybko mijał wybijany rytmem  przerw na kawę między poszczególnymi punktami programu.

Polskie blogi winiarskie – trendy 2017

Na początku, jak i na poprzednich spotkaniach, po chwili autoprezentacji blogerów, redaktor Wojtek Bońkowski dokonał analizy blogosfery winiarskiej. Zwrócił uwagę, że liczba blogów winiarskich lekko spadła w 2016 roku w porównaniu do roku 2015, choć cały czas pojawiają się nowe blogi. Część blogów popada w stan uśpienia, a ich autorzy albo je zawieszają całkowicie, jak to się stało w przypadku bloga „Do trzech dych” lub też publikują rzadziej.

01. WB.jpg

W tej analizie wpisy blogerów zostały pogrupowane według następujących typów:

  • Galerianie, „co dobrego w dyskontach”
  • Kronikarze, „zaprosili nas”
  • Pamiętnikarze, „spójrzcie co fajnego pijemy”
  • Impresjoniści, „I have been there”
  • Eksploratorzy , „wino o którym nikt nie słyszał”
  • Aktywiści, „wino w mojej dzielnicy”
  • Autorytet „najlepsze lambrusco na polskim rynku”

Większość wpisów na polskich blogach winiarskich należy do pierwszych trzech kategorii, charakteryzują się pewną biernością i odtwórczym charakterem, w których autor opisuje gdzie był i jakich win próbował, a wszystko jest opisane zgodnie z przyjętym schematem.

O ile te sposoby pisania są najłatwiejsze do zastosowania, to są one również najmniej interesujące dla czytelników. Można zakładać, że czytelnicy będą bardziej  zainteresowani wpisami, które można zaliczyć do kategorii eksploratorów, czy impresjonistów. Innym typem nie reprezentowanym zbyt licznie, to typ aktywisty, który opisuje, co można znaleźć w lokalnych sklepach winiarskich w danym mieście, jakość obsługi, jakość i dostępność win w lokalnych restauracjach. Ten typ wpisów, ze względu na swój otwarty charakter, znacznie łatwiej angażuje czytelników do wzięcia udziału w dyskusjach.

Generalnie, jak zauważył redaktor Bońkowski, ilość komentarzy systematycznie maleje, a na pewno nie powiększa się. Nawet pod tekstami Winicjatywy ilość komentarzy nie rośnie. Pewien wpływ na to może mieć nowy system obsługujący umieszczanie komentarzy, który wymaga uprzedniego logowania, ale ilość komentarzy pod wpisami innych blogerów również nie urosła.

Podsumowując, zadanie blogera, który ma być komunikatorem i krzewicielem wiedzy o winie, edukatorem i człowiekiem wyznaczającym nowe trendy jest wciąż aktualne. Nadal jest wiele miejsca w polskiej blogosferze na autorytety, które tak jak Jamie Goode w Anglii czy Alder Yarrow w USA wyznaczają trendy i to oni są zapraszani na najbardziej ekskluzywne degustacje, gdzie pojawiają się nowe czy też najlepsze wina, które szybko stają się sprzedażowymi hitami.

Import wina do Polski – przepisy i perspektywy zmian

W kolejnym punkcie programu pani Katarzyna Niemyjska ze Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów wina wprowadziła nas w bardzo ważny temat importu wina w Polsce i związanych z tym trudności.

W Polsce działa około 800 importerów, spośród których około 300 rocznie wypada z rynku, a 300 nowych zajmuje ich miejsce. Dlaczego fluktuacja na tym rynku jest tak duża?

Nie jest chyba dla nikogo tajemnicą, że import wina do Polski nie jest rzeczą łatwą, ale dla mnie zaskoczeniem był fakt, że import spoza Unii Europejskiej jest łatwiejszy niż tzw. przemieszczenie wewnątrzwspólnotowe, czyli sprowadzanie wina do Polski z innych krajów Unii Europejskiej.

Okazuje się, że do sprowadzenia wina należy wykonać 65 czynności administracyjnych, a do tego aż trzy urzędy mają prawo przeprowadzać kontrole: Urząd Celno-Skarbowy, Państwowa Inspekcja Sanitarna i Inspekcja Jakości Handlowej Produktów Rolno-Spożywczych IJHARS.

Taka ilość czynności oznacza dla importera dodatkowe koszty. Jednym z największych kosztów jest koszt pracownika, którego zadaniem jest tylko i wyłącznie obsługa czynności importowych, komunikacja z urzędami oraz największy koszmar importera, czyli obsługa naklejania banderol.

Banderola, czyli pasek papieru naklejany na szyjce butelki jest bardzo przestarzałym sposobem kontroli szczelności rynku, mającym na celu zapewnienie, że alkohol z nielegalnych źródeł nie będzie sprowadzany do kraju. Pomysł przywędrował z Niemiec w latach 90-tych XX wieku, ale praktyczni Niemcy bardzo szybko pozbyli się tego archaicznego narzędzia, a w Polsce banderole utrzymano.

Oznacza to konieczność zatrudnienia wykwalifikowanego pracownika,  jednego, dwóch lub więcej, których zdaniem będzie wypełnianie raportów dla urzędów, kontakt z urzędami, dostarczanie dokumentów i próbek win, zamawianie banderol, ich wysyłka do dostawców w krajach UE oraz komunikacja z dostawcami dotycząca poprawnego przyklejania banderoli i rozwiązywania problemów w razie zniszczenia lub zagubienia papierowego paska.

Dodatkowo, winiarnie, czy też sieci handlujące winem są proszone o naklejanie banderoli na miejscu, bowiem żadna butelka wina nie może przekroczyć polskiej granicy bez naklejonej banderoli. Brak banderoli skutkuje dotkliwymi karami finansowymi.

Konieczność naklejenia banderoli w kraju, z którego wino będzie wysłane oznacza, że winiarnia też musi komuś zlecić tę dodatkową pracę i jasne jest, że nikt tego nie chce robić za darmo. Koszt naklejenia banderoli oscyluje między 0.1 € w Hiszpanii czy Włoszech do nawet 1 € we Francji.

Do tego trzeba zaznaczyć, że banderola jest drukiem ścisłego zarachowania, a to oznacza kłopoty w przypadku zagubienia lub zniszczenia banderoli. Każdy taki przypadek trzeba zgłosić do odpowiedniego urzędu i zakupić nowe banderole.

Nie należy zapominać, że banderole należy transportować w odpowiednich warunkach, zgodnie z wytycznymi ustawy akcyzowej powinien to być transport konwojowany, jak w przypadku transportu pieniędzy. Oczywiście, ustawa nie precyzuje kto ponosić tego koszty. Rzeczywistość jest taka, że używa się specjalnych przesyłek kurierskich, które są oczywiście odpowiednio droższe od normalnych przesyłek kurierskich. Koszty roczne samego wożenia banderoli do dostawców wina kosztuje od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Jest to poważna składowa kosztu w ostateczniej cenie brutto dla klienta końcowego.

Pani Katarzyna pokazała nam diagram obrazujący graficznie ilość czynności, do jakich jest zobowiązany importer. Długość tego arkusza wynosi prawie 2 metry i pokazuje absurd biurokracji w Polsce. Pani Katarzyna i jej stowarzyszenie walczy o zniesienie obowiązku naklejania banderoli, bo oprócz wysokich kosztów dla importów, niepotrzebnej pracy dla dostawców, ta czynność wnosi bardzo niewiele.

02. Import.jpg

Podatek akcyzowy wynoszący 1,19 zł netto od butelki musi być odprowadzany bez względu na banderolę, więc Ministerstwo Finansów nie ma prawie wcale korzyści z banderolowania, nie licząc 19 groszy opłaty za 1 banderolę. Koszty banderolowania są największe w przypadku najtańszych butelek. W przypadku wina kosztującego Ex Cellar 4 €, w Polsce trzeba do tego dodać koszty banderoli i ich transportu do producenta, naklejenie banderoli oraz koszt etatu dla pracownika zajmującego się obsługą procedur importowych. To daje razem wzrost o 10-20% ceny finalnej do klienta końcowego.

Walka z urzędami trwała długo, ale wreszcie pojawiło się światełko w tunelu i jest szansa, że Ministerstwo Finansów zrezygnuje z banderoli na winie. Byłaby to bardzo dobra wiadomość dla importerów i dla klientów. W sytuacji niższych kosztów sprowadzania wina, importer mógłby sprowadzać wina rzadsze, od mniejszych producentów, czy też od tych, którzy dotychczas nie chcieli importować do Polskie ze względu na te dodatkowe wymagania. Trzymamy kciuki, że decyzja o rezygnacji z banderoli, czy też zawieszenia ich używania zapadnie wkrótce.

Trendy konsumenckie na polskim rynku wina

Kolejnym punktem spotkania były trendy konsumenckie na polskim rynku wina.

Trzech przedstawicieli branży, panowie Rafał Łojszczyk z Faktorii Win, Norbert Brzoza z Makro Cash & Carry i Zbigniew Kawalec z Darwina.pl starali się odpowiedzieć jak wygląda kondycja rynku wina w Polsce w podziale na sklepy detaliczne, hurtowe oraz HoReCa.

03. Panel.jpg

Obecnie roczny obrót na rynku wina w Polsce wynosi 200 milionów butelek i jest warty 2 miliardy zł.

Pan Rafał Łojszczyk zaznaczył, że Faktoria Win ma obecnie już 4 200 sklepów w Polsce oraz, że  dostarczają wina również do kanału HoReCa.

Analiz danych sprzedażowych pokazuje, że rynek wina w Polsce składa się z trzech kategorii:

  • 1/3 rynku to wina do 15 zł
  • 1/3 to wina słodkie lub półsłodkie
  • 1/3 to wina droższe i wytrawne

Należy zaznaczyć, że duża część z tych win do 15 zł, to również wina słodkie i półsłodkie. Klienci wybierający tańsze wina, wybierają również te bardziej słodsze, bo pod cukrowym sztafażem można ukryć słabą jakość wina.

Rynek wina w Polsce rośnie średnio 8% rocznie i jest to wzrost stabilny. Rynek wódki i piwa rozwija się w tempie zaledwie 2% rocznie, innym rosnącym rynkiem jest rynek gatunkowej whisky. Od kilku lat obserwuje się renesans win musujących, co widać między innym na przykładzie rosnącej popularności Prosecco.

Dla Faktorii Win blogerzy są potrzebni po to, by pisać o winie, wymieniać opinie, nagłaśniać temat win i edukować. Nieważne, czy wpisy lub komentarze blogera są pozytywne czy negatywne, ważne by się o tym pisało i by content był interesujący.

Z kolei pan Norbert Brzoza, reprezentujący Selgros Makro Cash & Carry, zwrócił uwagę, że w przypadku sklepów Selgros, wina, po jakie najczęściej sięga klient, kosztują około 20 zł. Dla niego krytyka blogerów jest ważna, bo zmusza do podwyższania jakości. W jego opinii, najważniejsza kategoria blogerów to eksploratorzy i impresjoniści, bo t oni będą ustalać trendy i przewidywać, co się będzie piło za rok czy za dwa lata.

Pan Zbigniew Kawalec, reprezentujący detaliczne, specjalistyczne sklepy winiarskie zarówno stacjonarne, jak i internetowe pod marką Darwina, wskazał na trend dotyczący sposobu dokonywania zakupów. W swoich sklepach coraz częściej obserwuje działania typu ROPOFF, Reaserch online, purchase offline, czyli klienci najpierw szukają wina w internecie, a później przychodzą do sklepu stacjonarnego po to wino, by móc porozmawiać ze sprzedawcą i ostatecznie podjąć decyzje o jego zakupie. Przykładem takiego działania jest wino brokatowe Aviva, po które sięgnęło wielu klientów zainteresowanych opiniami w Internecie.

Globalne trendy w winie

Kolejnym tematem podjętym przez trójkę przedstawicieli z branży były globalne trendy w winie. Redaktor Bońkowski przedstawił listę rodzajów win, które mogą stać się bardzo popularne w następnych dwóch latach, a wśród nich pojawiły się następujące:

  • Wina musujące (Cava, Prosecco)
  • Wina niskoalkoholowe
  • Lekkie wina czerwone – Valpolicella, point noir
  • Wina czerwone półwytrawne
  • Wina aromatyczne (Moscato)
  • Wina egzotyczne, rzadkie szczepy
  • Koktajle, mieszanki z winem
  • Wina różowe

Przedstawiciel Macro Cash & Carry wskazał na rosnącą popularność win musujących, głównie cavy, win różowych i czerwone półwytrawne. Faktoria Win widzi zainteresowanie winami bezalkoholowymi.

W sklepach specjalistycznych Darwina obserwuje się zainteresowanie winami egzotycznymi, na przykład winami z Macedonii, winami bezalkoholowymi, oraz półwytrawnymi winami czerwonymi. Wbrew pozorom, nie chodzi tu o słodkie i dżemowe potworki, zwyczajowo stojące na najniższych półkach sklepów, ale o wina o zawartości 10-12g/l cukru, na przykład valpolicella, ripasso, primitivo, zinfandel, czy nawet rioja, których popularność w Polsce rokrocznie rośnie i których import w najbliższych latach powinien być najbardziej opłacalny. Kategorią, co do wzrostu której, oczekiwania są najmniejsze, to wina różowe. Wbrew corocznym zapowiedziom, że nastanie na nie moda, ich sprzedaż w sklepach Darwina stanowi poniżej 1% i nie obserwuje się dużego potencjału wzrostu.

Koncept Faktoria Win À la Carte.

Faktoria Win, oprócz niesamowitej ekspansji do 4200 sklepów w Polsce, rozpoczęła projekt budowania winebarów w miastach Polski. Na początku właściciele lokali, którzy przystąpili do tego przedsięwzięcia byli sceptyczni i nie wierzyli, że wino może tak dobrze się sprzedawać. Byli przekonani, że w Polsce sprzedaje się piwo, wódka i drinki. Ku ich zdziwieniu, koncept winebarów przyjął się bardzo szybko i klienci zaczęli chętnie korzystać z oferty win dostępnej w winebarach.

Kolejnym punktem propagowania wina było wprowadzenie do restauracji menu, gdzie od razu sugerowano wybór wina do danego dania. W ramach tego projektu, klient może zamówić danie i nie zastanawiać się jakie wino do niego dobrać, bo wybór jest już w karcie.

Zakup wina wiąże się z dużym ryzykiem i niepewnością, bo rodzajów wina jest bardzo wiele. A przeciętny konsument nie wie dokładnie czego może się spodziewać po danej butelce. Przeciętny koszyk zakupów w Polsce wynosi 15 zł, a najtańsze wino kosztujące 15 zł , kosztuje tyle co cały koszyk. Dlatego też zakup wina za 15 zł, to podniesienie wartości  o 100%.  Wydanie 100% więcej to duże ryzyko, szczególnie kiedy nie wiemy czego się możemy spodziewać.

Kolejny pomysł to wprowadzenie różnego rodzaju sklepów o różnym standardzie i poziomie oferowanych win. Większość sklepów to sklepy typu standard, w większych miastach sprawdzają się natomiast sklepy premium, gdzie można znaleźć wina droższe, dla bardziej wyrobionej klienteli.

Degustacja w ciemno

Ten punkt programu jest oczekiwany przez każdego uczestnika Zlotu. Tym razem tematem przewodnim były wina, które w sposób najbardziej entuzjastyczny i pozytywny przedstawili blogerzy swoim czytelnikom na swoich blogach.

Najlepszym w degustacji w ciemno, który w nagrodę wygrał wyjazd do Włoch, okazał się Sławomir Sochaj z bloga enoeno.

Autoprezentacja blogerów

Kolejny punt programu to warsztaty pisania dla blogerów, prowadzone przez panią redaktor Ewę Wieleżyńską.

04. Writing.jpg

Teksty trzech blogerów zostały poddane krytycznej analizie przez Ewę Wieleżyńską.

Tekst Macieja Nowickiego z Winicjatywy opisujący rzadkie wina z endemicznych szczepów rosnących w Apulii, cudem uratowanych od wyginięcia przez rodzinę Carparelli. Główne uwagi dotyczyły porównań, które nie uzyskały aprobaty pani Ewy, brakowało też jasno sformułowanego tytułu oraz nazwy wina dalej w tekście. Pani Ewa zwróciła też uwagę na konstrukcję niektórych zdań, którym brakowało lekkości i jasności.

Tekst Katarzyny Józefiak z bloga Korek od Wina spotkał się najpierw z dużą krytyką Marcina Jagodzińskiego, któremu nie podobało się zawarte w tekście sformułowanie „czy słyszeliście o Montecucco”, która to krytyka została szybko odrzucona przez Wojtka Bońkowskiego, który wręcz uznał ten wstęp za bardzo dobry i godny najlepszych blogerów.

Pojawiła się krytyka dotycząca użytych w tekście porównań, podobnie jak w tekście Maćka Nowickiego, ale wytknięto autorce również, że opisywane wino nie należy nawet do apelacji Montecucco, a tylko do  mniej prestiżowej IGT Toscana. Kasia wybrnęła jedna zręcznie, mówiąc, że po pierwsze,  tekst jest kolejnym z serii tekstów opisujących wina z apelacji Montecucco i że, w pierwszym tekście autorka opisywała wino z tej apelacji.

Ostatnim z analizowanych tekstów był tekst Marcina Piątka, prowadzącego bloga W Tango z Winem. Autor w tym tekście w sposób bardzo poetyczny snuje złożone, naszpikowane odniesieniami do wielu kultur, wizje na temat argentyńskiego malbeca uprawianego na zboczach wulkanu Tupungato. Cały tekst jest kawałkiem dobrej literatury i trudno byłoby go krytykować. Tekst jest podzielony na sekcje, z których każda rozpoczyna się od słowa „Tupungato”. W każdej sekcji autor, za pomocą skomplikowanych analogii i kulturowych tropów tworzy atmosferę, która przenosi czytelnika w na gorące stoki wulkanu Tupangato. Bardzo dobry tekst.

IV Zlot Winicjatywy pokazuje, że cały czas jest miejsce dla ambitnych ludzi, których pasją jest promowanie kultury wina w Polsce, edukowanie społeczeństwa w niełatwym temacie wina i pokazywanie szerokiej rzeszy konsumentów, po jakie wina warto sięgać.

 

Opublikowano Wydarzenia | Otagowano , , , | 2 Komentarze

Nowe smaki w Biedronce, tym razem włoskie

Tuż przed długim weekendem majowym Biedronka zaprezentowała nową ofertę win włoskich.

Biedronka chyba przewidziała kiepską pogodę i zaproponowała w większości wina czerwone, których jest aż dziesięć. Białe wina są w mniejszości, cztery z nich to wina spokojne, dwa to musujące Prosecco, a ostatnie to słodkie Moscato d’Asti.

W tej ofercie dla mnie wygrywają wina białe, wina czerwone niestety pozostawiły pewien niedosyt.

00. Promo

 

Uvam IGT Pinot Grigio delle Venezie 2016

Uvam, to podstawowe Pinot Grigio, o aromatach typowych dla tego szczepu. Lekkie aromaty cytrusów, pigwy i limonki,  z delikatną nutą mineralną. Wino jest  owocowe i orzeźwiające.

Nie jest to wino wybitne, ale jest poprawne i pijalne, a ta cena dodaje mu nawet więcej atrakcyjności. Gdyby była ładna pogoda, to byłoby idealne do kolacji na działce, jako dodatek do lekkich sałatek i białych serów.

Cena 13.99 zł, ocena 2.5/5 – plus za cenę

01. Uvam Pinot Grigio

Alfio Inzolia IGP Terre Siciliane 2016

Wino z Sycylii, gdzie użyto odmiany Inzolia, stosowanej również do słodkiego, wzmacnianego wina Marsala, produkowanego na zachodzie wyspy.

To wino ma charakter zdecydowanie lżejszy, służy głównie jako aperitif, choć możnaby je też podać do lekkiego dania z pieczoną czy grillowaną ośmiornicą,  dostępną w sklepach Biedronki.

W naszym klimacie sprawdzi się jednak jako towarzysz do sałatek, czy drobiu, a smakować będzie także dobrze podano samodzielnie.

W nosie mało aromatyczne, ale w ustach pojawia się kwasowość, owoce cytrusowe, i lekka, orzechowa goryczka w finiszu, charakterystyczna dla tej odmiany.

Podobnie jak wyżej opisane Uvam, wino jest proste, ale poprawne i pijalne.

Cena 13.99 zł, ocena 2/5 – plus za cenę

02. Alfio Inzolia

Villadori Montepulciano d’Abruzzo DOC 2015

Wino z regionu Abruzzo, leżącego na wschodnim wybrzeżu półwyspu Apenińskiego nad brzegiem Adriatyku, z odmiany Montepulciano. Nie należy mylić z winem z Toskanii, Vino Nobile di Montepulciano.

Wina ze szczepu Montepulciano, jeśli grona są dojrzałe,  charakteryzują się umiarkowaną kwasowością, głęboką rubinową barwą i wysokim poziomem alkoholu.

W tym wypadku z powyższych cech charakterystycznych pozostał jedynie wysoki poziom alkoholu.

Na początku w nosie pojawia sie aromat kwaśnych owoców. W ustach jest niestety jeszcze gorzej, alkohol, mimo 12.5% wydaje się być przesadnie wysoki. Oprócz aromatów przejrzałych owoców, głównie wiśni, pojawiają się aromaty lakieru do paznokci i acetonu. Do tego wino jest bardzo kwaśne, na finiszu dodatkowo obciążone przez szorstkie taniny.

Cena tylko 12.99, czyli tanio, ale po co, jeżeli za kilka złotych więcej można znaleźć lepsze wina.

Cena 12.99 zł, Ocena 1.5/5

03. Montepulciano dAbruzzo

 

Casa Sant’Orsola Barbaresco DOCG

Jak słyszymy Barbaresco, to od razu pojawiają się nam przed oczami wysoko położone winnice na stokach piemonckich wzgórz, obsadzone krzewami Nebbiolo i wina z najwyższej półki.

Barbaresco z Casa Sant’Orsola nie jest z najwyższej półki, ale ma lekko rubinowy kolor, charakterystyczny dla Nebbiolo, a w nosie i w ustach można odnaleźć w tle  aromaty malin i róż, jest też wyrazista wiśnia. Niestety cena  49.99 zł za to podstawowe Barbarseco wydaje mi się zbyt wygórowana.

Ocena 3/5, Cena 49.99 zł

04. Barbaresco.jpg

Araldica Piemonte Barbera Passito Fazzolletto

To wino też jest z Piemontu, tym razem ze szczepu Barbera, którego główną cechą jest wysoka kwasowość i niski poziom garbników.

Nazwa tego wina to wymysł działającego pod presją marketingowca, który nazwał wino Fazoletto. Termin ten oznacza, jak czytamy na kontretykiecie, czerwoną apaszkę, którą znajdziemy na szyjce butelki, i jak się nas informuje, apaszka ta była noszona przez włoskich bojowników ruchu oporu podczas II Wojny Światowej.

Ciekawa historia, choć nie wiem, czy to zwiększy sprzedaż tego wina.

Jest ono o tyle inne, że zostało wyprodukowane metodą passito, czyli z podsuszanych gron. Passito na ogół jest słodkie, a tu mamy wino bardzo wytrawne.  Zabieg ten miał spowodować zwiększenie koncentracji owoców i zmniejszenie kwasowości kwaśnej Barbery, co się częściowo udało, bo wino jest bardzo owocowe, nadal ma wysoką kwasowość, natomiast finisz jest wyraźnie beczkowy.

Nie jest to wino złe i nawet można go spróbować – jako ciekawostkę.

Cena 29.99 zł, ocena 3/5

05. Fazoletto_Barbera.jpg

 

Faunus Gold Collection Primitivo di Manduria

W nosie smoła i asfalt. W ustach podobnie, nuty asfaltowe, dalej trochę dżemu wiśniowego, z dodatkiem sztucznego słodzika, na końcu sucha, smolna tanina.

Jak wykazują badania, Primitovo jest ulubionym szczepem Polaków, ale chyba nie w tym wydaniu. Nie polecam.

Ocena 1.5/5, Cena 29.99 zł

06. Primitivo Faunus.jpg

 

Źródło win: nadesłane do degustacji przez Biedronkę.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

Opublikowano Uncategorized | Dodaj komentarz

St. Andrea, gwiazda Egeru

Restauracja La’Bor specjalizująca się w kuchni węgierskiej i szczycąca się długą i ciekawą kartą win z Węgier, wraz z importerem Interwin,  z udziałem pana Sławomira Hapaka, zaprosiła gości na degustacje win z winiarni St. Andrea położonej w Egerze.

St. Andrea to jedna z najlepszych winiarni na Węgrzech, której wina od lat zdobywają krajowe i międzynarodowe laury, a jej właściciel, György Lőrincz, został już obwoływany Człowiekiem Roku w różnych magazynach winiarskich, między innymi w Magazynie Wino w roku 2006.

Główną zasadą, którą kieruje się György Lőrincz w produkcji i wytwarzaniu wina jest osiągnięcie i utrzymanie wysokiego poziomu jakości w długim terminie, poprzez dekady. Taka postawa zaś pozwala na to by zostać prestiżowym producentem i tworzyć takie wina, które mogą stanowić impuls dla innych, ambitnych i utalentowanych producentów wina.

György Lőrincz został opisany przez magazyn winiarski Borigo,  jako jeden z tych ludzi, których wszyscy lubią, jest człowiekiem wyrafinowanym i wspaniałomyślnym, żyjącym w harmonii ze swoją żoną i czwórką dzieci i zdolnym, by tę harmonię przenieść na wino które tworzy.

Jego wina są oryginalne, bardzo delikatne i nowoczesne, ale zachowują styl Egeru i są wysoko cenione zarówno przez konsumentów jak i przedstawicieli branży.

Jego winnica połóżona jest w północno – wschodniej części Węgier, kilkanaście kilometrów na południe od Egeru, u stóp Gór Bukowych (Bükk hegység). Tam, na 5 hektarach rosną 62 odmiany winogron, zarówno czerwonych i białych, gdzie Lőrincz produkuje dwa rodzaje znanego wina Egri Bikaver i Egri Csillag.

Chłodny, górski klimat sprawia, że wina produkowane tutaj charakteryzują się wysoką kwasowością, bogatymi aromatami, umiarkowanym poziomem tanin i ogólną elegancją.

Gleba jest złożona i zróżnicowana, z przewagą tufów wulkanicznych, pokrytych warstwą gliny. Są też miejsca ze złożami piaskowca, łupku i wapienia.

Podróż na szczyt winiarskiego Panteonu zaczęła się w roku 1999, kiedy to György Lőrincz stworzył swoje pierwsze wino dla swojego ojca. Szukał najlepszej nazwy dla tego wina, by wyrazić miłości i uczucie wdzięczności, które go zainspirowały do jego stworzenia. Wybrał nazwę St. Andrea, a wino otrzymało złoty medal.

W 2004 roku pojawiło się pierwsze wino Egri Bikavér Superior,  Merengő 2002. Rok 2004 był kolejnym rokiem pełnym wyzwań, gdzie winiarz zdobył mnóstwo wiedzy, jego piwnica została zbudowana i powstała koncepcja jak winiarnia ma działać. A jego wina były pełne życia.

W 2013 Napbor Egri Csillag czyli Słoneczna Gwiazda Egeru 2011 otrzymała Srebrny Medal w międzynarodowym konkursie w  Finger Lakes w USA.

W 2014 roku jego Furminty z winnicy zwanej Kis-Eged otrzymały kolejne nagrody od międzynarodowych ekspertów winiarskich.

Napbor Egri Csillag 2012 otrzymało złoty medal w Bordeaux i ku wielkiej radości, aż 3 z jego Egri Bikaverów otrzymały medale od węgierskiego stowarzyszenia Prestige Reserve Club (Merengő Egri Bikavér superior 2011, Hangács Egri bikavér superior 2011, Mythos Egri bikavér superior 2009).

Cytowany wcześniej, węgierski periodyk winiarski, Borigo, zaliczył winiarnię St. Andrea  do 10 najlepszych winiarni na Węgrzech.

W tym też roku do załogi winiarni St. Andrea oficjalnie dołączył syn, Lőrincz György Junior.

W restauracji La’Bor mieliśmy okazję spróbować kilku świetnych win:

Napbor 2015, St. Andrea

Pinot Blanc, Chardonnay, Olaszrizling, Sauvignon Blanc, Leanyka, Rainai Rizling, Hárslevelu, Voignier, Pinot Gris

Kupaż wielu białych lokalnych i międzynarodowych odmian dał w rezultacie bardzo świeże i lekkie wino, o wyrazistych aromatach cytrusowych i jabłkowych. Pięknie zrównoważone owoce i kwasowość, w pełni wytrawne, z lekką goryczką. Dojrzewanie tylko w kadziach stalowych dało wino czyste lekkie i świeże.

Ocena 3/5, Cena 45 zł

01. Napbor

Örökké 2014, St. Andrea

Chardonnay, Rainai Riesling, Sauvignon Blanc, Viogner, harslevelu

Styl młody, świeży, więcej ciała niż powyższy Napbor, ale mniej aromatyczne. W nosie delikatne aromaty białych kwiatów. Klasyczna elegancja.

Cena 80 zł, ocena 3/5

02. Orokke

Akutyafáját 2015, St. Andrea

Merlot, Kékfrankos, Turán, Cabernet Franc, Syrah

Budyniowo waniliowy nos, bardzo miękkie taniny, średnia kwasowość, niskie garbniki, ładny soczysty owoc, dobre ale mi ten styl nie do końca odpowiada. Wino zdominowane przez owoc, ale wydało mi się trochę krótkie.

Ocena 2.5/5 Cena 45 zł

03. Akutya

Pinot Noir 2013, St. Andrea

Pinot Noir 100%

Wino starzone w beczce przez 18 miesięcy. Bardzo przyjemna pestka wiśni, malina, w nosie suche liście i drewno, delikatny pinot noir, ale ładnie zbalansowany. W nosie wiśnia,  skóra, terpentyna. W ustach cienkie i szczupłe, ale bardzo skoncentrowane i wyraziste, na pierwszym planie owoc, dalej nuty likierowe, lekkie dotknięcie beczki, garbniki na średnim poziomie. Dużo aromatów trzeciorzędnych w tle – skora, tytoń, ziemia, stajnia. Wino jest super czyste i skoncentrowane. Po prostu klasa.

Ocena 4/5 Cena 61 zł

04. Pinot Noir.jpg

Àldás 2015, St. Andrea

Kékfrankos, Merlot, Pinot Noir, Cabernet Franc, Turán, Cabernet Sauvignan, Kadarka, Syrah

W kolorze ciemno wiśniowe, mniej aromatyczne niż Akutyafáját 2015, miękkie taniny, ale wyraźniejsze niż w Akutyafáját 2015. Kwasowość na średnim poziomie, owoc wyrazisty. Dobre.

Cena 48 zł, ocena 3/5

05. Aldas

Hangrács 2013, St. Andrea

Kékfrankos, Pinot Noir, Merlot, Cabernet Franc, Kadarka

Tutaj mamy do czynienia z działami o najcięższym kalibrze. Nos intensywny, leśne owoce, jeżyny, jagody, dużo drewna, garbników. Pełne ciało, muskularna struktura. W ustach bardzo dużo ciemnych owoców, śliwka, wiśnia jeżyna, aromaty wędzonki, borówka. Całość spięta kwasowością, podana na podkładzie z ostrych, szorstkich jak kora, wyrazistych tanin. Wino balsamiczne i potężne, spokojnie potrzebuje jeszcze paru lat na integrację tanin. Wymaga dekantacji przed podaniem.

Cena 103 zł, ocena 4/5

06. Hangacs

Wina degustowane na degustacji publicznej na koszt własny

 

Opublikowano Restauracje, Węgry | Dodaj komentarz

Wina francuskie w Biedronce, czyli odkrywaj nowe smaki

Biedronka nie ustaje z ofensywą win na swoich pułkach i zaraz po całkiem udanej ofercie win z Hiszpanii, w zasadzie bez chwili przerwy, wprowadza wina z Francji, uzupełnioną ofertą serów, wędlin i mięs z Francji.

Hasłem tej ofery jest odkrywanie nowych smaków, ale etykiety w większość są zananę z poprzednich roczników, niemniej jednak  pojawia się też kilka nowości. Zobaczmy.

Granbeau Colombard Chardonnay IGP Côtes de Gascogne 2016

Znana już etykieta w kształcie rombu ze spółdzielni Granbeau pojawia się znowu. Jak wskazuje informacja na etykiecie jest to wino z Gaskonii, regionu leżącego na południe od Bordeaux, znanego szerzej głownie z produkcji armaniaku oraz morza taniego wina.

Wino jest kupażem dwóch szczepów, colombard, szczepu używanego lokalnie w Gaskonii, głównie do produkcji armaniaku, nadającemu winu owocową lekkość i bardzo cytrusowy profil oraz Chardonnay.

Jest to wino proste i nie ma co się tutaj doszukiwać jakieś złożoności, ale w tej cenie wyróżnia się pozytywnie wśród białych win.

Cena 14.99 zł Ocena 2.5/5

 01-granbeau-colombard-chard

Domaine de Gillières Muscadet Grand Réserve Côtes de Grand Lieu AOP

Muscadet, to kolejna odsłona win z tego regionu, do którego używa się szczepu o nazwie trudnej do zapamiętania: Mélon de Bourgogne.

Wino jest czyste, klarowne, lekkie, o wyrazistej, surowej kwasowości, o aromatach zielonych jabłek, mirabelek i agrestu, na mineralnym, słonym podkładzie.  Ja bardzo lubię ten surowy, kwasowy styl, więc jestem jak najbardziej na tak.

Cena 19.99 zł Ocena 3/5

02-muscadet

Maison Fontant Coteaux Varois en Provence Lux Royal 2016

O tym różowym winie już pisałem przy okazji win z Hiszpanii. Wina różowe w marketach w niskich cenach, to na ogół trudny temat i większość tych win często niestety nie broni się przed konsumentem.

Lux Royal jest czyste, lekkie, zbalansowane i bez aromatów plastikowej beczki, będącej zmorą tanich win różowych.

Wręcz przeciwnie, są tutaj delikatne aromaty poziomek i truskawek, mimo sporej ilości cukru, jest i rozpięta na całej długości kwasowość. Mimo, że wino jest lekkie i bardzo delikatne, to kupujcie to wino, bo jest w świetnej cenie i jest bardzo uniwersalne.

Cena 19.99 zł, ocena 3/5

 03. Lux Royal.jpg

Granbeau Syrah IGP Pays d’Oc

W nosie truskawki i poziomkowa lemoniada, w ustach też dużo owocu, głównie truskawek, z aromatem lemoniady w proszku. W porównaniu do powyższego Lux Royal jest bardziej przekombinowane, winiarz na szczęście zostawił trochę cukru resztkowego, bo łagodzi on goryczkę. Kwasowość niestety gdzieś zniknęła, zostały sztuczne aromaty i cukier. Nie złe, ale powyższy Lux lepszy

Cena 14.99 zł Ocena 2/5

 03-granbeau-syrah

Pasquier Desvignes Côtes du Rhône Villages 2015

Owocowe, pełne wesołe wino z Doliny Rodanu, na bazie najprawdopodobniej grenache i syrah.

Zbalansowane, wytrawne, bardzo owocowe, o wyrazistej kwasowości i całej gamie przypraw, z dominującymi aromatami pieprzu.

Idealne do dań z tej oferty, nóg kaczki z sosem figowym, do królika w musztardzie i do kaczki z jabłkami i skórką pomarańczy.

Cena 19.99 zł, ocena 3/5

05-cotes-du-rhone_slim

Château de Benesse Médoc AOC 2013

Kupaż dwóch bordoskich szczepów, gdzie pierwsze skrzypce gra Cabernet Sauvignon, a w roli tła występuje Merlot.

To już mamy poważne wino, cieszące się przynależnością do całkiem niezłej klasyfikacji Cru Bourgeois.

Cru Bourgeois to grupa producentów stworzona po to, by wyrównać trochę szanse producentów Bordeaux, którzy robią ambitne wina, są one nagradzane w konkursach, ale nie zostały zaklasyfikowane do jednej z pięciu prestiżowych grup zwanych Grand Cru Classé Bordeaux.

Oczywiście przepaść między Grand Cru Classé i Cru Bourgeois może być ogromna, ale też niektóre Cru Bourgeois jest w stanie stanąć w szranki z pomniejszymi winami z piątej czy nawet czwartej grupy Grand Cru Classé.

Nos bogaty, aromatyczny, wiśnia, czarna porzeczka, trochę aromatów beczkowych.

W ustach surowe, jak to Bordeaux, ale bardzo rasowe i klasyczne. Wino mocno rozpięte na świetnej kwasowości, która towarzyszy od początku aż do długiego finiszu, owoc narysowany cienką kreską, ale soczysty i wyrazisty, taniny są delikatne i tylko dodają ciężaru i ciała, alkohol na poziomie 13% jest zupełnie schowany. Wino idealnie zbalansowane.

Bardzo mi się podoba. Mój numer jeden tej oferty.

Cena 39.99 zł Ocena 3.5/5

 06. Chateau de Benesse.jpg

 

Pavillon La Tourelle Bordeaux Superieur AOC

Zastosowano tutaj typowy kupaż bordowski, czyli merlot, cabernet sauvignon i cabernet franc. W nosie aromaty bardzo delikatne, ale w ustach wino bardzo wyraziste, o sporym ciężarze Niestety wino cierpi trochę na nadmiar beczki, co objawia się wyrazistymi aromatami kakao i kawy.

Jest owoc i kwasowość, ale na razie musi mocno walczyć, żeby wybić się ponad te nuty beczkowe. Może czas mu pomoże.

Cena 24.99 zł, Ocena 2/5

07. Pavillon la Tourelle.jpg

 

Źródło win: nadesłane do degustacji przez sieć sklepów Biedronka oraz zakup własny

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

 

Opublikowano Biedronka | Dodaj komentarz

Biedronka na zimę, czerwień z Hiszpanii

Na półkach Biedronki już pojawiała się nowa oferta z Francji, ale wina z oferty hiszpańskiej nadal są do nabycia. Przed nami weekend, więc można się zaopatrzyć w kilka butelek.

Z pięciu wybranych win, trzy wina prezentują się ciekawie i reprezentują dobry poziom, dwa są pijalne, ale mam do nich pewne zastrzeżenia.

Spójrzmy zatem, co się kryje za etykietami z regionów Ribera del Duero, Cariñena, Uclés, La Mancha i Rioja.

Spain12x16_2

Wina z pięciu regionów

Bodegas de Familia Burgo Viejo Licenciado Reserva, Rioja DOCa 2010

Jak głosi okrągły znaczek na butelce, Wine Spectator przyznał temu winu aż 91 punktów, czy warto?

Jest to jedno z win produkowanych przez Bodegas de Familia Burgo Viejo w reginie Rioja Baja, w okolicy miasteczka Alfaro. Rioja Baja cieszy się trochę mniejszą estymą wśród zapalonych winopijców niż Rioja Alta czy Rioja Alavesa, ale i tutaj można znaleźć ciekawe wina.

Licenciado jest jednym z win wytwarzanych przez Bodegas de Familia Burgo Viejo, które można znaleźć na ich stronie w kolekcji „Wybór Producenta”, a oprócz tego ma swoją dedykowaną stronę internetową, poświęconą tylko temu winu.Ze strony dowiadujemy się, że ceny tego wina zaczynają się od 19.99€ za butelkę, czyli cena 39.99 zł w aktualnej ofercie Biedronki to prawdziwa okazja.

100% tempranillo daje nam wino czyste, zbalansowane i w sumie bardzo eleganckie. Wnosie delikatne aromaty beczkowe i trochę owocowych, czarna porzeczka i wiśnia. W ustach dominują owoce, ale jest i wanilia i przyprawy korzenne. Klasyczne, proste w pozytywnym sensie, otwarte i warte swojej ceny.

Idealnie pasuje do średnio wysmażonego steka z dodatkiem sałaty rzymskiej.

Widać, że Biedronka zaczęła sięgać po trochę bardziej wymagające wina ze średniej półki i to należy jej oddać na plus.

Cena 39.99 zł, Ocena 3.5/5

01-licenciado

La Fea Gran Reserva 2010 DOP Cariñena Bodegas Paniza

Wino pochodzi z regionu Cariñena, małego, ale jednego z najstarszych hiszpańskich regionów winiarskich, skupionego wokół miasteczka Cariñena, leżącego niedaleko Saragossy. Sadzi się tu głównie garnachę i właśnie odmianę cariñena, która zawdzięcza swoją nazwę miastu o tej samej nazwie. Odmiana ta występuję też pod innymi nazwami, w Hiszpanii jest również zwana mazuelo, a we Francji – carignan.

Wino bardzo fajnie się pije, jest owocowe i mimo 7 lat od zbiorów jest nadal całkiem rześkie. Taniny z beczki już się wtopiły i oprócz delikatnych nut kawowych prawie nie dają o sobie znać. Jest to kupaż trzech odmian: 50% tempranillo 40% garnachy i 10% cabernet sauvignon.

Przekonuje do siebie dzięki wyrazistej owocowości, jest tu i wiśnia i czarna porzeczka. Zachowana została równowaga wszystkich elementów, ładny owoc, wyrazista kwasowość i umiejętnie użyta beczka. W tej cenie kupimy zatem całkiem niezłe wino.

Cena 24.99 zł i

Ocena 3.5/5 za owocowość i lekkość

02-la-fea

Ophicus Gran Reserva La Mancha DO

Wino z dużego regionu La Mancha, leżącego w centrum Hiszpanii od producenta Bodegas Lozano. Jest to kupaż 80% tempranillo 20% cabernet sauvignon.

Tutaj coś chyba nie do końca się udało. W ustach dosyć mocno owocowe, ale są też wyraziste taniny. Jednak oprócz tego, jest tutaj bardzo wyczuwalny alkohol. Mimo, że ma tyle samo alkoholu, co wszystkie inne tutaj opisywane wina, czyli 13.5%, to jest on jednak tutaj dla mnie zbyt dominujący w smaku. Szkoda.

Ocena 2/5

Cena 24.99 zł

03-ophicus

Monte Carbonero Uclés DO

Uclés to mały region położony na północ od regionu La Mancha, leżący na piaszczystych, mało urodzajnych glebach Kastylii La Manchy.

Jest to kupaż tempranillo i syrah, który w rezultacie dał wino lekkie i owocowe. Jeśli podacie je do zimnych lub suszonych wędlin, pizzy, czy twardych serów, to powinno zagrać.

Niewymagające wino na piątkowy wieczór, w tej cenie dajcie mu szanse zamiast litrowej Kadarki.

Cena 11.99 zł Ocena 2.5/5

05-monte-carbonero_ucles

Altos de Tamaron Ribera del Duero DO

Jeśli ktoś lubi mocno paloną kawę to znajdzie jej tutaj całe mnóstwo. Dominują nuty kawowe i waniliowe. Ktoś poza tym, chyba  mocno przesadził z beczką, bo owoc jest zupełnie zduszony, a kwasowości prawie nie ma.

Cena 19.99 zł, Ocena 1/5

 05-ribera-del-duero_altos-de-tamaron

Źródło win: nadesłane do degustacji przez sieć sklepów Biedronka.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

Opublikowano Biedronka, Hiszpania | Otagowano , , , , , | Dodaj komentarz

Biedronka na zimę, Hiszpania

Biedronka postanowiła wejść z przytupem w nowy rok i zaprezentowała nową ofertę win hiszpańskich. Ta oferta, obowiązującą od 30.01.2017 do 12.02.2017 lub do wyczerpania zapasów, wydaje się być całkiem udana, chociaż wiele butelek, to etykiety znane z wcześniejszych ofert, teraz w nowszych rocznikach.

Widać też zmianę w myśleniu w dziale marketingu, bo jednocześnie Biedronka zmieniła formułę akcji „Sommelier poleca”. W ramach akcji, sieć sklepów tej marki proponuje już nie jedno wino przez dwa tygodnie dwa razy w miesiącu, ale aż trzy wina przez cały miesiąc.

Biedronka w tej ofercie kładzie nacisk na wina czerwone, zakładając, że wina czerwone będą Polakom podobać się zimą najbardziej. W ofercie lutowej win czerwonych jest aż czternaście, a z win białych do wyboru jest białe Albariño i musująca Cava oraz do tego jedno wino różowe, nie licząc sherry i málagi.

U mnie na pierwszy ogień poszły wina białe i wino różowe.

Eidosela Rías Baixas Albariño 2015

Albariño Eidosela z Rias Baixas to nieskomplikowane Albariño wyprodukowane przez spółdzielnię Bodegas Eidosela, produkującą rocznie ok. 600 tysięcy litrów wina.

Wino o jasnozielonych refleksach, delikatnych aromatach owocowych, gdzie znajdziemy zielone jabłko, owoce tropikalne i kwaskowatą brzoskwinię z mango na mineralnym podkładzie. Jeśli damy mu chwilę, owoc stanie się słodszy, pojawią się też delikatne nuty ziół i trawy.

Wino jest delikatne, lekkie i bardzo dobrze się sprawdzi do zimnych przekąsek, owoców morza, ryb, i do lekkich sałatek. Pasuje do przekąsek, polecam do zielonych i czerwonych faszerowanych serem papryczek, da też radę sprostać lekkim daniom z pieczonymi batatami i pieczonym dorszem, czy też inną białą rybą.

IMG_4376.JPG

Cena 29.99 zł może nie jest najbardziej atrakcyjna, ale jest porównywalna do cen innych win z tego regionu, które wcześniej były dostępne w Biedronce.

Ocena 2.5/5

01. Albarino_Eidosela.jpg

 

Lux Royal Maison Fortant 2016, rosé

Kolejne wino to kupaż trzech szczepów: 60% grenache, 30% cinsault, 10% syrah, który od razu przywodzi na myśl Prowansję i faktycznie kolejne wino, to różowe Lux Royal, z Maison Fortant nie z Hiszpanii, a z Prowansji właśnie.

Wino jest tak delikatne, że sprawia wrażenie, jakby ktoś je rozcieńczył. W nosie delikatne aromaty poziomek i truskawek, ale raczej trzeba uwierzyć, że tam są. W ustach jest lepiej, bo te truskawki, poziomki i wanilia już się pojawiaj. Fajne wino, dobre na balkon, gdyby nie to, że obecnie można tam budować iglo.

Cena 19.99 zł, Ocena 2/5

02. Lux Royal.jpg

Cava Pata Negra Semi-seco Jaume Serra

Cava Pata Negra, z klasycznych odmian macabeo, xarel-lo, paralleda w stylu półsłodkim. W nosie delikatne aromaty owoców tropikalnych, jabłek i białych kwiatów. Wino przyjemnie musujące, w ustach bardzo lekkie, delikatne, owocowe , wydaje się prawie słodkie.

Wino bardzo uniwersalne, pasuje jako aperitif, do picia solo, jak i towarzysz do przystawek oraz lekkich sałatek z owocami.

Cena rewelacyjna, bo zaledwie 16.99 zł, warto się skusić.

Ocena 3/5.

03. Pata Negra Cava.jpg

 

 

IMG_4359.JPG

Hiszpania i Francja na stole

Stay tuned, bo kolejne wina, tym razem czerwone, już czekają.

Źródło win: nadesłane do degustacji przez sieć sklepów Biedronka.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

Opublikowano Degustacja, Hiszpania, Wydarzenia | Otagowano , , | 1 komentarz

Aia Vecchia, lato w kieliszku

Kolejny miesiąc zimy mija, ja powoli zaczynam mieć dość wychodzenia z domu i marzę tylko o długich wakacjach tam, gdzie śnieg nie sięga.

Nie każdemu jednak uda się wyrwać na wakacje pod palmami, a Ci, którzy muszą dalej zmagać się z szybko zapadającymi ciemnościami i nieustępującym zimnem mają przynajmniej szansę by zaznać lata w kieliszku.

Do Polski, na zaproszenie Winkolekcji, przybył przedstawiciel winnicy Aia Vecchia Bolgheri, posiadłości leżącej w nadmorskiej części Toskanii, w Bolgheri, prawie nad samym brzegiem morza śródziemnego, gdzie zima zagląda bardzo rzadko.

Gość Winkolekcji, Elia Pellegrini, jeszcze kilka lat temu profesjonalny piłkarz z drużyny z Livorno, to przedstawiciel czwartego już pokolenia winiarzy, wywodzących się z tego regionu i od pięciu lat pracujący w rodzinnym biznesie winiarskim.

06. Elia Pellegrini.jpg

Ellia Pellegrini (po lewej) czujnie przysłuchuje się

Jego pradziadek, Ugo zaczął pracować w tej branży kilkadziesiąt lat temu od skupowania wytłoków winogron, które używane były do produkcji grappy.

Po latach, rodzina Pellegrini, zarządzana obecnie przez dziadka Elii, zakupiła w roku 1996 posiadłość Aia Vecchia, z ładnie położonym dworem i 42 hektarami winnic w okolicy Bolgheri i La Maremma.

Aia Vecchia produkuje pięć win: jedno białe, jedno różowe i trzy czerwone.

Obecnie roczna produkcja wynosi 350 tysięcy butelek, z czego najwięcej, bo aż 200 tysięcy powstaje flagowego wina, Lagone. Pozostałe etykiety produkuje się w mniejszych ilościach: 30 tysięcy Sor Ugo, 10 tysięcy Vermentino i tyle samo Rosé, oraz 100 000 Morellino di Scansano.

Nazwa posiadłości Aia Vecchia wywodzi się od dworu, leżącego na terenie posiadłości, który obecnie jest wizytówką posiadłości, gdzie odbywają się degustacje i przyjmuje się gości. Aia to słowo pochodzące z języka etruskiego i oznacza podwórze przed budynkiem, na którym suszono ziarna zbóż.

Na początku działalności Aia Vecchia głównym enologiem był słynny Tibor Gál, który pracował wtedy również w winiarni Ornellaia. Obecnie głównym enologiem jest Nicola Scottini z Górnej Adygi.

Bolgheri, to małe miasteczko nad brzegiem Morza Śródziemnego. Ta bliskość morza sprawia, że cały obszar jest literalnie zalany słońcem, a dzięki morskiej bryzie klimat nie jest jednak suchy i upalny, a jest przyjemny i ciepły.

W Bolgheri dziennie amplitudy temperatur są trochę wyższe niż w regionie la Maremma, co wpływa na wyższą kwasowość i lepszą strukturę win.

La Maremma to tereny w okolicy Bolgheri, na których niegdyś leżały podmokłe nieużytki i bagna, które po osuszeniu okazały się być świetnymi terenami pod winnice. Obszar La Maremma jest cieplejszy niż Bolgheri i dominują tutaj gleby gliniaste i wapienne.

Vermentino 2015, IGT Toscana

Wino zrobione z 95% Vermentino i 5% Viognier z gron pochodzących z winnic leżących w regionie La Maremma.  Pierwszy rocznik tego wina został wypuszczony na rynek w roku 2008. Viognier jest posadzony na niewielkiej parceli zajmującej niecały hektar.

Vermentino charakteryzuje się aromatami mineralnymi i słonymi. Wino z samego tylko Vermentino mogłoby być zbyt delikatne i mineralne, dlatego też dodano 5% Voignier, dzięki czemu mamy w winie aromaty owoców tropikalnych, moreli i brzoskwiń. Intensywne, świeże, słone, mineralne i owocowe.

Fermentacja i dojrzewanie w stalowych zbiornikach, a później jeszcze dwa miesiące w butelce. Świeży bukiet, cytrynowe aromaty świeżo skoszonej trawy, grejpfruta i trochę morskiej soli. W ustach kremowe i okrągłe, ze świeżą kwasowością, aromaty mineralne, wapienne i lekka goryczka. Finisz lekki wytrwany i odświeżający. Do serwowania jako aperitif i do owoców morza, lekkich sałatek i drobiu. Bardzo dobre wino.

Ocena 3/5 Cena 53 zł

01-vermentino

Morellino di Scansano 2014, DOCG Morellino di Scansano

100% Sangiovese daje w rezultacie bardzo fajne, lekkie wino, dojrzewające bez użycia beczki dębowej, tylko w zbiornikach stalowych. Sangiovese nie jest tutaj ciężkie jak chociażby w Montepulciano d’Abruzzo.  Jest lekkie, o wyrazistej kwasowości i świeżym wiśniowym owocu.

W nosie aromaty malin, w ustach mnóstwo owocu, malina, wiśnia i truskawka. Łatwe do picia, świeże, z wyrazistą kwasowością, miękkimi taninami, lekkim ciele i długim finiszem

Bardzo dobre, codzienne wino o doskonałej równowadze. Można je podawać lekko schłodzone i będzie pasować do makaronów w sosie pomidorowym, świeżych serów, zup na bazie pomidorów, do kurczaka na ostro czy do pieczonego królika, wędlin a nawet pizzy.

Ocena 3/5, Cena 55 zł

02-morellino-di-scansano

Lagone 2014, IGT Toscana

Lagone to po włosku duże jezioro, ale w tym wypadku nie chodzi o jezioro, a o mały strumyk przecinający winnice i płynący niedaleko dworku Aia Vecchia.

Merlot 60%, Cabernet Sauvignon 30% i Cabernet Franc.

Wino dojrzewające przez 12 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego typu barique o pojemności 225 litrów, z czego 30% to beczki nowe. Po przelaniu wino dojrzewa jeszcze 6 miesięcy w butelce.

Maceracja gron odbywa się w stalowych zbiornikach i trwa przez 25 dni, po fermentacji malolaktycznej wino jest przelewane do beczek. Pierwszy rocznik został wypuszczony do sprzedaży w roku 1998.

W nosie owoce leśne, jeżyny, jagody, wiśnia, zioła. W ustach pojawia się uczucie ciepła i dużo owocu. Wino jest eleganckie, wytrawne, o silnej strukturze, wysokiej kwasowości i łagodnymi taninami. Przejawia całą paletę aromatów, od aromatów dojrzałych wiśni, jagód, śliwki i przypraw korzennych, aż do aromatów beczkowych, wanilii i lukrecji, ciepłej ziemi.

Finisz długi, wino wręcz prosi się, by podawane było do posiłku.

Bardzo wszechstronne wino, pasuje do wielu rodzajów dań, do past i twardych serów jak i do mięs i ryb, takich jak tuńczyk.

Elia najchętniej łączy to wino z typową dla nadmorskich miast Toskanii potrawą, zwaną Cacciucco. Cacciucco to gęsta zupa pochodząca z Toskanii, najlepsza podobno w okolicach Livorno, zrobiona z różnych rodzajów owoców morza, ryb, krewetek, małż.

Wino ma potencjał starzenia od 5 do 8 lat, ale raczej nie jest to wino do trzymania, a do picia od razu.

Ocena 3/5, Cena 65 zł

03-lagone

Sor Ugo 2013, DOC Bolgheri Rosso Superiore

Sor w lokalnym dialekcie oznacza Signore, czyli Pan, a Ugo to włoska forma imienia Hugo.

Wino jest hołdem oddanym na cześć nestora rodu, pradziadka Elii, Ugo Pellegriniego.

Pierwszy rocznik został wypuszczony do sprzedaży w roku 2001.
Jest to typowy kupaż z Bordeaux, Cabernet Sauvignon 50%, Merlot 30%, Cabernet Franc 15%, Petit Verdot 5%. W Aia Vechhia wszystkie sadzonki odmian francuskich zostały przywiezione z regionu Bordeaux. Winogrona na to wino pochodzą z winnic z okolic Bolgheri i Castagneto Carducci.

Ten kupaż jest tutaj znany jako kupaż z Bolgheri, bo waśnie w tej okolicy międzynarodowe, czyli głównie francuskie odmiany są tutaj bardzo popularne. Nie należy zapominać, że to w okolicy Bolgheri powstają najlepsze Supertoskany, Sassicaia i Ornellaia.

Maceracja gron z poszczególnych odmian trwała aż 30 dni. Każda odmiana była winifikowana osobno, a później połączono te wszystkie wina tworząc stylowy, piękny kupaż.

Starzone w 100% nowych beczkach z dębu francuskiego przez 18 miesięcy, a następnie jeszcze przez 12 miesięcy w butelce.

Wino koloru granatu, o aromacie wiśni, mentolu i rozmarynu. W ustach wino jest okrągłe i bogate, ale nieprzytłaczające. Na początku wino jest pieprzne i ostre, ale dalej pojawia się żywa kwasowość z aromatami czarnej porzeczki, lukrecji i kawy, a długi finisz jest lekko miętowy i wywołuje uczucie łaknienia.

Wino ma aż 15% alkoholu, ale jest on ładnie schowany. Idealne do czerwonych mięs, dań z dziczyzny i twardych serów.

Można trzymać około 20 lat, choć nie jest to jeszcze potwierdzone, bo pierwszy rocznik wyszedł w roku 2001, więc ma dopiero 16 lat, ale nie powinno być problemu z tym winem po 20 latach, jeśli będzie przechowywane w odpowiednich warunkach. Jednak czy naprawdę warto je trzymać tak długo? Lepiej cieszyć się nim wcześniej.

Ocena 3.5/5, cena 147 zł

04. Sor Ugo.jpg

No cóż, zima na zewnątrz nie odpuszcza, ale myślę, że każde z tych win jest w stanie wnieść pozytywną dawkę słońca.

Wina do nabycia w sklepie Winkolekcji w Warszawie

Degustowałem na zaproszenie Winkolkecji.

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

 

Opublikowano Degustacja, Włochy | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

Piemont, winnice wśród mgieł

Każdy winoman, który otrzaskał się już trochę z regionami i apelacjami Europy, na dźwięk słowa Piemont czujnie nadstawia uszu i z zainteresowaniem czeka, co się wydarzy.

Okazja, by spróbować win z tego regionu nadarzyła się w zeszłym tygodniu w Winkolekcji, gdzie opowiadał o nich pan Sławomir Chrzczonowicz.

Piemont, to kraina na północnym zachodzie Włoch, między Turynem, a Genuą, która przez wiele lat była we władaniu francuskiego Księstwa Sabaudii, najpierw jako cześć Księstwa Sabaudii-Piemontu, a później jako część Królestwa Sardynii, pod rządami dynastii sabaudzkiej, aż do roku 1860, czyli połączenia Włoch.

W Piemoncie uprawia się głownie odmiany czerwone, które stanowią 65% upraw.

Z Piemontu pochodzą takie potęgi jak Barolo i Barbaresco, wina z flagowego szczepu tego regionu, Nebbiolo, oraz wina z odmiany Barbera (Barbera d’Alba, Barbera d’Asti) i Dolcetto. Region jest nastawiony na wina czerwone, więc wina białe są w mniejszości i nie są tak wybitne ani znane.

Inne czerwone odmiany uprawiane w Piemoncie to Freisa, Bonarda, Grignolono, Croatina, Quagliano, Peleverga.

Pozostałe 35% produkcji win pochodzi z odmian białych, z których najważniejsze to: Moscato, Cortese, Arneis.

Inne odmiany białe uprawiane w Piemoncie, to Erbaluce, Malvasia, Favorita.

Erbaluce to biała odmiana z północno zachodniej części Piemontu, z której robi się wyśmienite słodkie Erbaluce di Caluso passito i wina musujące Erbaluce Spumante.

Moscato d’Asti 2015 Araldica DOCG Moscato d’Asti Dolece

Białe wino Moscato d’Asti to lekkie wino, o zaledwie 5% alkoholu, o aromatach brzoskwini, gruszek, jabłek, i winogron oraz miodu i białych kwiatów, robione z odmiany Muszkat, chodzi tutaj o muscat à petit grains, zwany w również muscato blanco.

Słodkie wino, któremu brakuje trochę kwasowości, żeby było bardziej ożywcze. Dosyć krótkie i w większych ilościach przytłaczające, ale pije się to jako aperitif, więc w niewielkich ilościach jest dobre.

Cena 43 zł, Ocena 2.5/5

01. Moscato d’Asti.jpg

Tataya Bianco 2014 Rocche dei Manzoni DOC Langhe

Beczkowe Chardonnay z Langhe. Wino z 2014 roku, o armatach czarnego bzu, białych kwiatów, orzecha kokosowego i zielonych jabłek, pojawia się skórka pomarańczowa. Trochę brakuje mu kwasowości, chociaż lekka goryczka na finiszu pozwala myśleć o nim jako towarzyszu do lekkiego posiłku.

Zarówno fermentacja, jak i starzenie odbywało się beczkach dębowych. Mimo tego zabiegu wino nie emanuje aromatami wanilii. Istnieje teoria, że fermentacja w beczkach powoduje, że aromaty tostowe i waniliowe nie są wtedy tak wyraziste jak w przypadku starzenia wina w beczkach.

Wino spędziło 15 miesięcy w beczkach, a następnie jeszcze w rok w butelkach.

Jest to wino w stylu typowym dla win białych w Langhe, bardzo świeże, a jednocześnie beczkowe Chardonnay.

Cena 99 zł, Ocena 3/5

02. Tataya Bianco.jpg

Dolcetto d’Alba Vigna Ciabot Russ 2012, Gagliasso, DOC Dolcetto d’Alba

Dolcetto, to odmiana winogron, której nazwa pochodzi od przymiotnika dolce, czyli słodki. Wynika to z tego, że winogrona kumulują wiele cukru i są słodkie. To wino natomiast jest całkowicie wytrawne. Dolcetto charakteryzuje się ciemną barwą, mocnymi aromatami kwiatowymi, niską kwasowością, może być garbnikowe, na ogół jest lekkie. Do podawania do codziennych dań.

To wino ma niską kwasowość i garbniki na średnim poziomie, ale jest bardzo owocowe i eksponuje aromaty wiśni, czereśni, malin i lukrecji, nuty likierowe, i suszone liście. Bardzo ładne wino.

Cena 59 zł, Ocena 3/5

03. Dolcetto d’Alba.jpg

Barbera d’Alba 2015 Gagliasso DOC Barbera d’Alba

Odmina Barbera charakteryzuje się bardzo ciemną barwą winogrona, dlatego często dodawana jest do Nebbiolo, o mniej intensywnej barwie, wysoką kwasowością, niskim poziomem garbników, dobrze integruje beczkę, jest bardzo owocowe.

To wino od Gagliasso ma dużo bardzo owocu, dzięki wysokiej kwasowości jest rześkie, owocowe aromaty wiśni, jeżyn i śliwki sprawiają, że będzie pasować do mięs i wędlin.To wino nie dojrzewało w beczce, a tylko w stalowych zbiornikach.

Cena 59.90 zł, Ocena 3/5

04. Barbera d’Alba 2015 Gagliasso.jpg

Langhe Nebbiolo Ciabot Russ 2014 Gagliasso DOC Langhe Nebbiolo

Nebbiolo, to flagowy szczep piemoncki, którego nazwa pochodzi od mgły (nebbia), która jest częstym zjawiskiem na wzgórzach Piemontu, Langhe i Barolo, szczególnie na wysokich wzgórzach Barolo. Mgła tworzy się w wyniku starcia zimnych mas powietrza napływających od północy ze strony Alp, z ciepłym powietrzem płynącym od południa od Morza Śródziemnego. Te mgły utrzymują się dosyć długo w ciągu dnia, do czasu, aż ciepłe powietrze nie obejmie całego wzgórza.

Nebbiolo charakteryzuje się wysokim poziomem tanin, aromatami wiśni róży, fig fiołków, ale również aromatami przyprawa, pieprzu, cegły, gliny i smoły. Mówi się, że Barolo im starsze tym lepsze, lecz też nie należy z tym aż tak bardzo przesadzać, wina 10-15 letnie powinny być u szczytu swego potencjału, choć zdarzają się wyjątki, że znacznie starsze wina wciąż są świetne.

Langhe natomiast to pokryte wzgórzami tereny na zachód, południowy zachód i na południe od głównych gmin w centrum Piemontu, Barolo i Alba. Na tych wzgórzach uprawia się winnice, gdzie sadzi się wszystkie główne odmiany Piemontu i w rezultacie powstają wina o apelacjach DOC i DOCG, takie jak to Langhe Nebbiolo.

Langhe Nebbiolo Ciabot Russ od Gagliasso sprawia wrażenie przestrzennego, nasyconego powietrzem, lekkiego, dalej pojawia się wygarbowana skóra, lukrecja i wanilia. W ustach taniny wyraźne, kwasowość wysoka, owoc wyrazisty. Bardzo przyjemne, ale trochę jeszcze surowe, do ułożenie przez 2 lata.
To wino potrzebuje towarzystwa, najlepsze będzie do mięs i do trufli. Takiego wina nie pije się bez jedzenia.

Cena 89.90 zł,  ocena 3/5

05. Langhe Nebbiolo Ciabot Russ 2014 Gagliasso.jpg

Barolo Rocche dell’Annunziata 2012 Gagliasso DOCG Barolo

Barolo DOCG

Miasteczko Barolo leży 10 km na południowy zachód od miasta Alba. Jedyne winnice, posiadające status DOCG to te leżące na stokach skierowanych na połdnie.

Barolo ma ceglasty kolor, w ustach mocne, skoncentrowane, z wyrazistymi taninami i z poziomem alkoholu 13%. Wina Barolo dojrzewają przez minimum 18 miesięcy w beczce i są dopuszczane do sprzedaży po minimum 3 latach. Barolo Riserva leżakują minimum 5 lat

Istnieją dwa główne style Barolo w zależności od typu gleby, na których leża winnice.

Pierwszy styl to wina lżejsze, reprezentowane przez wina z miejscowości La Morra i Barolo, z winnicami położonym na skałach wapiennych. Drugi styl reprezentują wina z Serralunga d’Alba, Monforte d’Alba i Castiglione Falletto, które są na ogół potężniejsze, co zawdzięczają położeniu winnic na podłożu z piaskowca.

05-1-barolo-map

Barolo Rocche dell’Annunziata 2012 Gagliasso zostało zdekantowane 5 godzin przed podaniem. W nosie nuty fiołkowe, wanilia i lukrecja. Mimo aż 14.5% alkoholu, prawie go nie czuć. Przepięknie ułożone, gładkie, aksamitne, dużo owocu, ładnie zbalansowany kwas z garbnikami, już ładnie ułożone, tylko do posiłku, mięso, bo samo jest zbyt intensywne.

Ocena 3.5/5 Cena 164 zł

06. Barolo Rocche dell’Annunziata 2012 Gagliasso.jpg

Barolo Dagromis 2011 Gaja DOCG Barolo

Dagromis to podobno jeden z producentów z okolicy Barolo, którego Antonio Gaja znał i hołdzie któremu zadedykował to wino.

Jest to bardzo męskie, ostre i wyraziste wino. W nosie pojawia się to wrażenie napowietrzenia, oprócz aromatów malin, fiołków i truskawek, pojawiają się aromaty garbowanej skóry, lukrecji i zapachy liściastego lasu jesienią.

Natomiast po skosztowaniu dostaję się potężnego kopa. W głowie się kręci od tego połączenia wyrazistych owoców wiśni, czereśni, jagód, porzeczek, lukrecji, smoły i innych aromatów przyprawowych, z ostrą, tnącą kwasowością i ściągającymi taninami.  Jednym słowem Perfekcyjne wino, na specjalne okazje.

Cena 295 zł, Ocena 4/5

07. Barolo Dagromis 2011 Gaja.jpg

Barbareso  2012 Gaja DOCG Barbareso

Barbaresco DOCG

Miejscowość Barbaresco jest położona zaledwie 25 kilometrów na północny wschód od Barolo. Podobnie jak w Barolo, tylko winnice położone na południowych stokach otrzymują klasyfikację Barbaresco DOCG.

Główna różnica między Barbaresco, a Barolo polega na różnicy w stylu. Winnice, gdzie uprawia się Barbaresco są położone na glebach wapiennych, co oznacza, że poziom tanin w tych winach jest niższy, podobnie jak w przypadku lżejszych Barolo z La Morra i Barolo. Druga różnice wynika z tego, że dzienna amplituda temperatur jest tutaj mniejsza niż w Barolo, co sprawia, że winogrona dojrzewają wcześniej. To pociąga za sobą dodatkowe cechy charakterystyczne Barbaresco – mniej tanin, lżejszy kolor i mniejsza paleta aromatów niż w Barolo. Uważa się, że dzięki temu Barbaresco jest łatwiejsze w odbiorze niż Barolo.

Mimo, że jest to najdroższe wino tej degustacji, jest to jedne z tańszych win od Gaji, którego najlepsze wina kosztują ponad dwa razy tyle.

Jednakże i to wino pokazuje najwyższą klasę winiarza, który z winogron potrafił wyczarować to niesamowicie długie, skoncentrowane, balsamiczne doświadczenie.

Można mówić, że wspaniały owoc, że intensywne i, że balans, ale tego trzeba spróbować samemu.

Wino jest trochę delikatniejsze niż powyższe Barolo Dagormis, jest miększe, taniny nie są tutaj tak ostre jak brzytwa i owoc jest bardziej gęsty. Bardziej kobieca wersja Nebbiolo, ale i bogatsza, bardziej przyozdobiona.

Jak ktoś ma na zbyciu parę stówek, to warto, chociaż Barolo Dagromis daje podobnie silne wrażenia.  To wino też jest tylko na specjalne okazje.

Cena 760 zł ,Ocena 4.5/5

08. Barbareso  2012 Gaja.jpg

Wina do nabycia w sklepie Winkolekcji w Warszawie

Wino – Skala ocen: 1 wino słabe, niepolecane, 2 pijalne, 3 dobre, 4 bardzo dobre, 5 wybitne.

Opublikowano Degustacja, Włochy | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz